"Jeden dzień opieki w miesiącu i masz 500 zł". Podopieczni domu dziecka ofiarami 500+
500 zł mogą dostać rodzice, których dzieci znajdują się w domach dziecka. Wystarczy, że zabiorą je na jeden dzień w miesiącu do domu - to teza jaką postawił dziennikarz portalu natemat.pl Dość śmiało sugeruje, na podstawie pisma z ministerstwa, że w ustawie jest luka, którą opiekunowie bezczelnie wykorzystują. Sprawdziliśmy to i rzeczywistość okazuje się być zupełnie inna.
Kto dostanie pieniądze?
Jeszcze przed wejściem w życie ustawy pojawiły się spekulacje, że dzieci będą zabierane z domów dziecka przez rodziców dotychczas je zaniedbujących, byleby 500 złotych otrzymać. Czy takie sytuacje mają miejsce? Brak jak dotychczas oszałamiających danych w tej kwestii. Domy dziecka nie są nagle zamykane z powodu braku wychowanków, o których przypomnieli sobie rodzice. Bo przypomnijmy, większość dzieci umieszczonych w placówkach nie jest sierotami. Ich rodzice mają ograniczone prawa rodzicielskie lub zostali ich pozbawieni. Nie wyrażając zgody na adopcję skazują dziecko na pobyt w placówce do uzyskania przez nie pełnoletności.
W artykule naTemat powołuje się na pismo Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej skierowane do dyrektora jednego z Powiatowych Centrów Pomocy Rodzinie, w którym czytamy, iż rodzicom, których dziecko przebywa w placówce – opiekuńczo wychowawczej, a którzy zabierają je na tak zwane „urlopowanie”, przysługuje świadczenie 500 plus. Przy czym MRPiPS zaznacza, że nawet, gdy dziecko „urlopowane” jest jeden dzień w miesiącu, świadczenie 500 plus przysługuje rodzicom w całości. W ten sposób w oparciu o przytoczone pismo Ministerstwa doszłoby do paradoksalnej sytuacji, kiedy to rodzice zabierając dziecko z placówki choćby na jeden dzień, mogą wystąpić z wnioskiem o świadczenie wychowawcze. Tym samym wcale nie muszą zabierać dziecka na stałe do siebie, wystarczy, że raz na jakiś czas sobie o nim przypomną.
Ministerstwo się... pomyliło
Taka informacja może wywołać burzę i włożyć kolejny kamyk w ustawę 500 plus, a jak wiadomo, już jest ich tam nie mało. Tyle tylko, że te informacje nie są zgodne z prawdą, a Ministerstwo się zwyczajnie pomyliło.
Zaglądając do ustawy czytamy:
Art. 7 4. W przypadku gdy członek rodziny jest umieszczony w pieczy zastępczej lub w instytucji zapewniającej całodobowe utrzymanie, ustalając dochód rodziny w przeliczeniu na osobę nie uwzględnia się osoby umieszczonej w pieczy zastępczej lub w instytucji zapewniającej całodobowe utrzymanie.
I kolejne:
Art. 8. Świadczenie wychowawcze nie przysługuje, jeżeli:
2) dziecko zostało umieszczone w instytucji zapewniającej całodobowe utrzymanie albo w pieczy zastępczej;
Ten właśnie zapis powinien zastanowić tego, kto przedstawia stanowisko Ministerstwa. Jeżeli ustawa o 500 plus mówi, że świadczenie NIE przysługuje tym rodzicom, których dziecko przebywa w placówce opiekuńczo-wychowawczej, to skąd pomysł, że otrzyma je rodzic zabierający dziecko na jeden dzień do domu?
- Byłbym sceptyczny co do takiej interpretacji ustawy. Ponieważ jest w niej zapisane, że świadczenie nie przysługuje, kiedy dziecko znajduje się w pieczy zastępczej i nawet „urlopowane” u rodziców, jednak w tej pieczy przebywa. Być może są różne interpretacje, natomiast ja skłaniałabym się ku takiemu właśnie stanowisku. Dziecko zabierane nawet na weekend, czy święta nadal pozostaje w pieczy zastępczej – tłumaczy Marek Oziemkowski, kierownik Działu Opieki Zastępczej Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Poznaniu dodając: - Co istotne, w naszym przypadku wnioski dotyczące 500 plus składane są w Poznańskim Centrum Świadczeń, my natomiast, jako MOPS zajmujemy się kwestią umieszczania dzieci w tak zwanej pieczy zastępczej, a więc także w placówkach opiekuńczo-wychowawczych zwanych potocznie domami dziecka. I w momencie, kiedy wystawiamy skierowanie dziecka do placówki opiekuńczo-wychowawczej informujemy Poznańskie Centrum Świadczeń, że taka sytuacja zaistniała, między innymi po to, by móc tak zwane 500 plus, czyli świadczenie wychowawcze zweryfikować, na poziomie Poznania oczywiście.
Kierownik Działu Świadczeń Rodzinnych nr 1 Gdańskiego Centrum Świadczeń Katarzyna Tynkowska uważa, że zgodnie z ustawą miejscem przebywania na stałe dziecka, w momencie skierowania go do placówki opiekuńczo-wychowawczej, jest ta właśnie placówka. – Przy czym powinniśmy wyjść od samej definicji instytucji zawartej w ustawie, pod opieką której dziecko przebywa. Istotną kwestią jest tu fakt, czy rodzic ponosi jakiekolwiek koszty utrzymania dziecka w placówce, może to być dopłata do wyżywienia, zakup środków czystości, jeśli tak jest, to wówczas może wystąpić o świadczenie 500 plus, które zostanie rozpatrzone. Jeśli natomiast brak jest jakichkolwiek kosztów ze strony rodziców, a placówka będąca miejscem pobytu dziecka ponosi całkowity koszt jego utrzymania, to zgodnie z ustawą świadczenie wychowawcze nie powinno być przyznane. Aczkolwiek chcę podkreślić, że każdą z takich sytuacji, gdzie dziecko mimo wszystko przebywa przez jakiś czas pod opieką rodziców, rozpatrujemy indywidualnie i nad każdym takim przypadkiem się pochylamy.
Urlopowanie dziecka nie oznacza opieki
Otrzymane od Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pismo rozwiewa wszelkie rozsiane z samego rana wątpliwości, jakoby rodzicom zabierającym dziecko z domu dziecka na jeden dzień w miesiącu do domu, przysługiwało pełne świadczenie 500 plus: „Jedynie sąd, który umieścił dziecko w pieczy zastępczej lub w innej instytucji zapewniającej całodobowe utrzymanie, może wyrazić zgodę na pobyt dziecka w domu (np. przez okres wakacji letnich). Wówczas, również na mocy rozstrzygnięcia sądu, w okresie tego urlopowania, możliwe jest przyznanie prawa do świadczenia wychowawczego na takie dziecko".
"Urlopowanie" przez sąd jest de facto zmianą postanowienia o umieszczeniu dziecka w pieczy zastępczej i stosowane jest w wyjątkowych przypadkach.
W przypadku, gdy zgoda na pobyt w domu rodzinnym na np. weekend jest wydawana decyzją dyrektora placówki opiekuńczo – wychowawczej, brak jest jakiejkolwiek podstawy prawnej do przyznania świadczenia wychowawczego rodzicowi dziecka.
Zgodnie z ustawą o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, świadczenie wychowawcze nie przysługuje, jeżeli dziecko zostało umieszczone w instytucji zapewniającej całodobowe utrzymanie albo w pieczy zastępczej. „Umieszczone”, oznacza formalne zobowiązanie do pobytu - np. prawomocne orzeczenie sądu”. Tym samym burza w szklance wody okazała się zwykły kapuśniakiem. A wystarczyło kilka telefonów i sprawdzenie ustawy. Na usprawiedliwienie trzeba dodać, że tak naprawdę burzę wywołało stanowisko Ministerstwa przesłane do PCPR. Może więc warto zwrócić uwagę, jakie pisma wychodzą z MRPiPS, bo nigdy nie wiadomo, kiedy ujrzą światło dzienne i kto się na nie powoła.