Blisko ludziJennifer Lopez na pokazie Versace. Czyli życzenia, które zapamiętam na długo

Jennifer Lopez na pokazie Versace. Czyli życzenia, które zapamiętam na długo

Jennifer Lopez na pokazie Versace. Czyli życzenia, które zapamiętam na długo
Źródło zdjęć: © Getty Images
23.09.2019 18:22, aktualizacja: 06.01.2020 19:43

"I jeszcze żebyś kiedyś wyglądała jak 50-letnia Jennifer Lopez na pokazie Versace" – napisała mi koleżanka w dzień 36. urodzin. Pewnie, że za 14 lat chciałabym tak wyglądać, kto by nie chciał.

Dla wszystkich niewtajemniczonych – gwiazda pop pojawiła się w piątek na wybiegu włoskiej marki w zielonej sukni z dekoltem do pępka. Dosłownie do pępka. W niemal identycznej wystąpiła podczas rozdania nagród Grammy w 2000 roku. Dekolt był równie głęboki, a różnica taka, że pierwsza kreacja miała długie rękawy. No i taka, że niemal dwie dekady starsza Jennifer Lopez wyglądała w podobnej kreacji jeszcze lepiej.

Joanna Przetakiewicz o występie Jennifer Lopez w sukience sprzed 19 lat

– To, że ktoś złożył pani takie życzenia, to nie znaczyło: masz wpaść w obsesję młodości, malować się w dzień i w nocy, robić zabiegi anty-aging non stop. Bądź pewną siebie, wierzącą w swój potencjał kobietą, która nie krępuje się swojej kobiecości ani wieku. Dla mnie te życzenia są bardzo mądre. Oznaczają: czuj się ze sobą świetnie, nie krępuj się siebie. Bądź kobietą stuprocentową – za te 14 lat, jak w pani wypadku, czy za 30, a nawet 40 – mówi mi Joanna Przetakiewicz, kreatorka mody, założycielka "Ery nowych kobiet", kobieta po 50.

Obraz
© Getty Images

Jej zdaniem, żeby dzisiaj być słyszaną, żeby w ogóle cokolwiek zmieniać w swoim życiu i w temacie kobiet, trzeba przede wszystkim dać się zauważyć.
– Amerykanie kochają swoje słynne powiedzenie: you have to be seen to be heard. I to jest prawdą o tyle, że łatwiej wywierać wpływ na rzeczywistość w jakimkolwiek temacie, jeśli się ten temat zamanifestuje. Pokaże. Zobrazuje. Współczesny świat jest nastawiony przede wszystkim na doznania wzrokowe. Jennifer Lopez spektakularnie zamanifestowała kobiecość 50-letniej kobiety. Pewności siebie. Akceptacji swojego ciała i wieku. To był performance jej osobowości. Podobnie zrobiłam sesją i okładką "Playboya" na swoje 50. urodziny – mówi Przetakiewicz.

– Chce pani przez to powiedzieć Polkom: nie chcesz, żeby świat o tobie zapomniał, dbaj o siebie. Jak ty będziesz o siebie walczyła, to ludzie też inaczej będą cię traktowali? – dopytuję. – Dbanie o siebie to nie jest żaden kaprys, egoizm ani głupota, a na pewno to nie jest walka. Walka to męka, a dbanie o siebie to przyjemność. To nie jest również egoizm. To nasze prawo i mądrość. Wbrew idiotycznym mitom starej ery, które niestety często jeszcze słyszymy. Nie do wiary, że ktoś jeszcze może myśleć w ten sposób. Kobieta ma prawo, a wręcz obowiązek dbać o siebie, swoje zdrowie i samopoczucie. Chociażby po to, żeby dać najlepszą wersje siebie sobie samej i bliskim. Żeby żyć pełnią życia – tłumaczy Przetakiewicz.

Ukształtowany charakter ma wygrywać z fizycznością

Samą urodą z 20-latką wygrać nie sposób. – Jeśli spojrzeć na to z perspektywy biologii, dla mężczyzn atrakcyjniejsza jest młodsza kobieta – wykłada kawę na ławę psycholog i socjolog Joanna Heidtman. – To nie znaczy, że tylko takie zauważa – dodaje na szczęście po chwili.

– Ale pamiętajmy też, że kiedy stajemy się starsze, to istotna jest nie tylko nasza fizyczna powłoka, ale też to, jaki przez lata ukształtował się w nas charakter: jakie mamy nawyki, jaki sposób patrzenia na siebie i na świat. I to może być bardzo atrakcyjne albo odpychające! Konkurowanie czystą fizycznością z młodością nie będzie ani dobrym pomysłem, ani specjalnie udanym – tłumaczy Heidtman.

Fenomen Lopez zresztą jej zdaniem wcale nie polega tylko na tym, że w wieku 50 lat wygląda na dwie dekady młodszą. – Ona wywiera wpływ na otoczenie również dzięki temu co zrobiła, jaki status osiągnęła jako aktorka, gwiazda pop, przedsiębiorczyni. A więc jej atrakcyjność to nie tylko jej uroda. W ogóle atrakcyjność kobiety po 50. wynika z wielu wymiarów – fizyczny jest tylko jednym z nich, i śmiem powiedzieć, że nie najważniejszy – przekonuje Heidtman.

"Kobieta wystrzelona w kosmos"

Jej zdaniem takie kobiety jak jak Jennifer Lopez uświadamiają nam, że naprawdę można być dzisiaj "wystrzeloną w kosmos wspaniałą kobietą do setki".
Myśli pani, że to mogą być uniwersalne życzenia dla Polek? "Bądź jak Jennifer Lopez na pokazie Versace?" – pytam Joannę Przetakiewicz.
– Myślę, że niektóre kobiety mogą źle zrozumieć ten przekaz – mówi.

Bo przecież za Jennifer Lopez stoją pieniądze i cały sztab ludzi. Ale można dużo zrobić nie mając tego wszystkiego. Jak przekonuje Joanna Przetakiewicz, to jak wyglądamy i jak myślimy, jest przede wszystkim naszą zasługą.

– Sama prawda – przyklaskuje jej ochoczo Heidtman. – Nie musimy z niczego rezygnować, wycofywać się. Mimo że mamy jakiś określony wiek, jesteśmy matkami, czasem babkami, ale to nie oznacza społecznego przymusu stawania się matroną, przekonaną, że czegoś nie wypada. Bo to z kolei oznacza mentalną starość – kiedy rezygnujemy z życia, z siebie, ze świata, "no bo taki wiek" – przekonuje mnie Joanna Heidtman.

Niektórzy mówią, że kobiety po 50. stają się dla świata przezroczyste. Joanna Przetakiewicz absolutnie się z tym nie zgadza. – Urszula Dudziak na forum Ekonomicznym w Krynicy powiedziała mi, że niektóre kobiety, tak jak w jej przypadku było, przekwitają po to, żeby rozkwitnąć od nowa. Ja zawsze powtarzam, ze Kobieta z wiekiem nie staje się przezroczysta tylko bardziej wyrazista. Może coraz więcej – przekonuje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (100)
Zobacz także