Nie ma bogatszej od niej. Fortunę zdobyła z dnia na dzień

Bloomberg stworzył ranking najbogatszych ludzi na świecie. Majątek Françoise Bettencourt Meyers w minionym roku przekroczył próg 100 miliardów dolarów, czyniąc ją najbogatszą kobietą świata.

"Françoise Bettencourt Meyers została pierwszą kobietą, która zgromadziła fortunę o wartości 100 miliardów dolarów, co stanowi kolejny kamień milowy dla dziedziczki oraz dla rozwijającego się francuskiego przemysłu modowego i kosmetycznego" – informuje w mediach społecznościowych agencja prasowa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Status najbogatszej kobiety na świecie uzyskała w 2017 roku, kiedy odziedziczyła fortunę po zmarłej matce Liliane. Ta z kolei koncern kosmetyczny L'Oréal odziedziczyła po ojcu.

Pięć lat temu jej majątek był szacowany na nieco ponad 40 miliardów dolarów. W 2023 roku, dysponując fortuną wartą dwa razy tyle, została kolejny raz uznana przez magazyn "Forbes" za najbogatszą kobietę na świecie.

Kobieta szybko zaczęła pomnażać majątek. Wnuczka potentata stoi na czele firmy L'Oréal jako główny udziałowiec, posiadając jedną trzecią akcji spółki. Od 1997 roku zasiada w radzie nadzorczej globalnego holdingu.

Miliarderka ochoczo angażuje się też w rozmaite akcje charytatywne i wspiera rozmaite organizacje. Cztery lata temu przekazała ćwierć miliarda dolarów na odbudowę paryskiej katedry Notre-Dame, która ucierpiała w wyniku pożaru.

Prywatnie fascynuje się mitologią grecką i Biblią. Wydaje książki poświęcone tej tematyce. Na co dzień gra na pianinie, ćwicząc nawet przez kilka godzin dziennie.

Zobacz także: Nie ma bogatszej od niej. Tyle odziedziczyła z dnia na dzień

Mężem Françoise Bettencourt Meyers od 1984 roku jest francuski biznesmen, Jean Pierre Meyer, wnuk zamordowanego w Auschwitz rabina. Mają dwóch synów - Jeana-Victora i Nicolasa. O jej życiu prywatnym wiadomo niewiele więcej. Unika rozgłosu i nie epatuje bogactwem. Znana jest z bardzo zachowawczego, skromnego stylu.

Jest przeciwieństwem swojej matki, która słynęła z trwonienia odziedziczonej fortuny. Liliane Bettencourt uwielbiała wydawać pieniądze. Potrafiła wręczać swoim przyjaciołom liczne prezenty, takie jak polisy ubezpieczeniowe o wartości ponad 500 mln euro czy dzieła sztuki Picassa, Matisse'a i Delaunaya, których łączny koszt wynosił ponad 20 mln euro.

Niestety Liliane zasłynęła nie tylko ze swojej hojności, ale również z tego, że była na bakier z prawem. Wyszło na jaw, że najbogatsza kobieta na świecie uchylała się od płacenia podatków, lokując swoje środki w bankach w Szwajcarii, Hongkongu czy Urugwaju.

Czytaj więcej: Nie było bogatszej od niej. Pogrążył ją lokaj

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!