"Jestem cicha, spokojna, wstydliwa. Faceci takich nie znoszą"
Nieśmiałe kobiety mają problem ze znalezieniem partnera. "Czy naprawdę wstydliwe i spokojne kobiety odstraszają facetów? Trafiam tylko na tych, którzy uwielbiają przebojowe dziewczyny” – wyznaje rozżalona internautka.
Na naszym forum Kafeteria popularność zyskał wątek, w którym jedna z internautek wyraża opinie na temat gustu mężczyzn. Opisała swoją historię, na podstawie której wysnuła wniosek, że płeć męska pragnie tylko przebojowych kobiet, a szare myszki odeszły do lamusa.
"Niedawno spotkałam świetnego faceta. Ideał. Wiedziałam, że lubi przebojowe, pewne siebie dziewczyny, więc udawałam przy pierwszym spotkaniu, że taka jestem. Ale to nie byłam ja i beznadziejnie się z tym czułam. Za to on był zachwycony i prawie od razu wyznał mi miłość. Na drugim spotkaniu byłam sobą, czyli spokojną, niepewną siebie i zawstydzoną. Niczego nie udawałam. On był bardzo zdziwiony. Na koniec spotkania nawet nie wspominał o kolejnym. Dziwi mnie jak można jednego dnia powiedzieć, że się w kimś zakochało, a potem tak łatwo może komuś przejść" – napisała autorka wątku.
Zapytała użytkowników forum: "Czy naprawdę wstydliwe i spokojne kobiety odstraszają facetów?" Po czym dodała: "Trafiam tylko na tych, którzy uwielbiają przebojowe dziewczyny".
"Faceci wolą ciche i spokojne, a dzikie kocice w łóżku"
Podobno o gustach się nie dyskutuje. Jednak w tym przypadku internauci ochoczo zaczęli odpowiadać na zadane przez autorkę wątku pytanie. Płeć męska nie zgadza się z postawioną tezą. Jeden z forumowiczów napisał: "Bez obaw. Są mężczyźni, którzy lubią ciche, spokojne kobiety, ale dam sobie głowę obciąć, że żaden z nich nie podoba ci się".
Kolejny forumowicz dał cenną wskazówkę internautce: "Słuchaj, w zasadzie to faceci wolą ciche i spokojne, a dzikie kocice w łóżku. Fajnie, że taka jesteś i nie udawaj nigdy kogoś innego, bo to nie ma sensu. Bądź sobą a znajdziesz na pewno swoje przeznaczenie. Nie wszyscy kochają rozwrzeszczane, przebojowe kobiety. Niektórzy się nawet takich boją”.
Pojawiły się również głosy kobiet. "Mam koleżankę, która zawsze była nieśmiała, spokojna, cicha, a jest już ze swoim facetem 4 lata. Nie martw się, też znajdziesz fajnego faceta, który będzie cię kochał za to, jaka jesteś". Kolejna utożsamia się z autorką postu. Napisała: "Hmm…to prawda. Sama mam problemy z zamknięciem się w sobie. Czasem byłam przez to odrzucana".
"Po co się męczyć z takimi szarymi myszkami?"
Dla niektórych mężczyzn nieśmiałe myszki stanowią większe wyzwanie. "Zdecydowana większość dzisiejszych facetów nie kontynuuje związku, jeśli nie ma widoków na szybkie skonsumowanie go" - kwituje internauta.
Następny forumowicz dodał: "Ciche dziewczyny są nudne. Fajnych szalonych dziewczyn jest dużo. Tak że po co się męczyć z takimi szarymi myszkami. Spokojne i jeszcze zakompleksione kobiety to coś okropnego. Więc autorko zmień się, albo znajdź innego amatora. Takich cichych i spokojnych".
"Gdy zobaczył, że został oszukany, zrezygnował"
Pojawiły się również wypowiedzi dotyczące kłamstwa. Oczywiście, podążając za Gombrowiczem, każdy z nas przybiera gębę, inaczej mówiąc maskę. Zazwyczaj na pierwszych randkach nie jesteśmy do końca sobą. To naturalne, że chcemy pokazać się od najlepszej strony i ukryć wady. Jednak pojawił się zarzut, że autorka niepotrzebnie udawała osobę, którą nie jest. Użytkownik bezpośrednio zwrócił się do autorki wątku: "Co cię dziwi? Gdy zobaczył, że został oszukany, zrezygnował? Wiesz jakie lubi kobiety, to sobie odpuść i nie zawracaj jemu i sobie głowy".
Drogie kobiety, clou tego postu jest takie, żeby nie udawać kogoś kim się nie jest. Nie wszystkie jesteśmy przebojowe, ale i nie wszystkie jesteśmy nieśmiałe. Posłużę się refrenem piosenki Rosiewicza: "Każda potwora, znajdzie swego amatora. Każda potwora, doczeka tego dnia". Kobiety, głowa do góry!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl