Co z ojcem?
Brodzik zdradziła również, jak brak ojca w domu wpłynął na jej zachowanie.
- Nigdy nie czułam się gorsza, bo mój tata był w moim życiu obecny. Wiedziałam, kim jest, gdzie mieszka, wiedziałam, dlaczego z nami być nie może. Nie wiem, jak by było z nim być. Być może, gdybym miała ojca, który mnie hołubi, trzyma pod kloszem, nie miałabym szansy dojść w życiu do miejsc, do których doszłam dzięki temu, że go przy mnie nie było. Trudno polemizować z losem, który tak się ułożył – dodaje w wywiadzie.