Aktorka jest popularną influencerką, nie tylko gwiazdą teatru, kina i serialowych produkcji. Jeszcze bardziej rozkręciła swoją działalność w sieci podczas pandemii. Razem z mężem zaczęła nagrywać cykliczny program "Domówka u Dowborów", na który zapraszała internautów. W jej relacjach pokazywały się największe polskie gwiazdy. Była zabawnie, lekko i z klasą. Teraz Koroniewska pokazuje swoje zaangażowanie w pomoc uchodźcom. Nie zapomina też o kontakcie z fanami.
Otrzymała niekulturalne pytanie o córki
I tak ostatnio aktorka zorganizowała na swoim profilu na Instagramie spotkanie z fanami. Mogli jej zadawać pytania. Jedna z internautek zapytała, dlaczego gwiazda nie pokazuje w sieci swoich dzieci. "Są brzydkie, czy co?" – zagadnęła. Już samo to pytanie sugerowało, że nie warto wystawiać swoich pociech na widok publiczny, skoro od razu podlegałyby ocenie i komentarzom. Tak też zareagowała aktorka. Odpowiedziała w swoim stylu:
"Nie. Dbam o ich prywatność. Są najważniejszą częścią mojego życia, ale nie czują potrzeby bycia ocenianymi. Nie chcą tego i ja to szanuję. A z drugiej strony, nie będę udawać, że ich nie ma w moim życiu" - ucięła.
Nastolatki w sieci
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor mają dwie córki, Janinę i Helenę. Jak wspomnieliśmy, ważny jest dla nich ich komfort psychiczny i prywatność. Choć dziewczynki żyją w rodzinie, która nie stroni od kontaktu z mediami, same chcą pozostać, póki co, anonimowe.
Aktorka dobrze wie, jak to jest mierzyć się z hejtem. Wielokrotnie reagowała na uszczypliwe uwagi i komentarze, które były wymierzone w jej stronę. Joanna Koroniewska znana jest z tego, że nie przechodzi obojętnie wobec niekonstruktywnej krytyki.
Polskie gwiazdy na wakacjach. Tak wypoczywają w pandemii
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
