Jolie i Pitt zabierają bliźniaki do Syrii

Angelina Jolie zaliczyła kolejną misję w ramach swojej działalności Ambasadora Dobrej Woli ONZ. Tym razem obowiązki zaprowadziły ją do Syrii, gdzie znajduje się obóz irackich uchodźców. W tej wyprawie towarzyszył jej partner, Brad Pitt oraz ich dwójka dzieci, 15-miesięczne bliźniaki Knox i Vivienne.

Para odwiedziła m.in. Damaszek, gdzie przyjrzała się warunkom życia w najbiedniejszych dzielnicach. Sytuację uchodźców Jolie omawiała z prezydentem Syrii i jego żoną.

- Większość irackich uchodźców nie może wrócić do kraju z powodu traumatycznych doświadczeń, niepewności związanej z nadchodzącymi wyborami w Iraku, spraw związanych z bezpieczeństwem i z powodu braku podstawowych środków do życia. Dlatego będą potrzebowali wsparcia wspólnoty międzynarodowej - napisała gwiazda w specjalnym oświadczeniu.

ONZ szacuje, że od początku konfliktu z Iraku wyjechało 4 miliony 200 tysięcy ludzi. 215 tysięcy z nich zamieszkało w Syrii.

Aktorka jest ambasadorem Dobrej Woli od 9 lat. W 2007 roku założona przez nią i Brada Pitta fundacja przekazała milion dolarów na pomoc ofiarom konfliktu w Darfurze.

W czasie wizyty w Damaszku aktorka szczególną uwagę poświęciła dzieciom uchodźców.

A to podsyciło oczywiście plotki dotyczące kolejnej adopcji gwiazdorskiej pary.

Brad i Angelina wychowują razem szóstkę dzieci, w tym trójkę adoptowanych: chłopców Maddoksa i Paksa oraz dziewczynkę Zaharę.

Niedawno zapytana o plany powiększenia rodziny, Jolie odpowiedziała: - Kochamy dzieci i chcemy mieć dużą rodzinę więc nigdy nie mówimy "nie".

Czy to oznacza, że już wkrótce do ich rodziny dołączy kolejne dziecko? Czas pokaże. Póki co, prosto z Damaszku najłynniejsza para Hollywood wyjechała do Jordanii.