Zendaya przyszła na pokaz mody. Trudno było ją rozpoznać
Zendaya zaskoczyła jak nigdy przedtem? Na pokazie Schiaparelli SS24 haute couture zaprezentowała się w iście kosmicznym looku. Czarna kreacja z ogonem i wypustkami to jedno. Ale aktorka zwracała na siebie uwagę głównie za sprawą fryzury. Czyżby nadchodził "star trek core"?
22.01.2024 | aktual.: 22.01.2024 16:27
W Paryżu właśnie rozpoczęły się pokazy haute couture w ramach kolekcji wiosna-lato 2024. Na pierwszy ogień poszedł włoski dom mody Schiaparelli, który w ostatnich sezonach robi wokół siebie sporo szumu. Pamiętacie Kylie Jenner z realistyczną głową lwa na piersi? Tym razem na pokazie zjawiły się takie gwiazdy, jak Jennifer Lopez czy Zendaya.
Ta druga nieczęsto chadza na wydarzenia świata filmu czy mody, więc wybierane przez nią kreacje są tym bardziej szeroko komentowane. Teraz aktorka postawiła na futurystyczny styl, ekstrawagancję, zupełnie inny image. Wiele osób mogło mieć nawet problem, by ją rozpoznać. Stylizacja to jedno, ale największym zaskoczeniem był fakt, iż po brązowym, pofalowanym bobie nie został nawet ślad.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zendaya we fryzurze nie z tego świata
Czyżby Zendaya zmieniła fryzurę? Bardziej prawdopodobna jest wersja, że włożyła perukę, by wzbudzić jeszcze większe zainteresowanie niż zazwyczaj. Gwiazda "Euforii" pozowała przed fotoreporterami w długich, maksymalnie prostych włosach w odcieniu gorzkiej czekolady. Ale największym zaskoczeniem była grzywka rodem ze "Star Treka". Kosmiczny efekt został osiągnięty w stu procentach.
Szykowna czerń i szalone detale
Jeśli chodzi o stylizację, Zendaya postawiła na czarny total look – szykowny, ale z nieoczywistymi detalami. Po pierwsze włożyła obcisły golf z jedwabnej krepy, którego rękawy zostały przyozdobione wiązanymi "kosmicznymi czółkami".
W stylizacji aktorki przylegający do ciała golf został zestawiony z jedwabną spódnicą kolumnową. Fason zwracał uwagę ze względu na drapowany "ogon", czyli po prostu dość nietypowy tren, który powiewał na wietrze i ciągnął się za Zendayą po schodach.
Uzupełnieniem looku gwiazdy na pokaz Schiaparelli były cienkie podkolanówki oraz pożądane przez kobiety szpilki – czarne z czerwonymi podeszwami. Wygląda na to, że Zendaya po raz kolejny wzbudziła sensację i udowodniła, że potrafi wpisać się nawet w najbardziej szaloną konwencję.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl