Kamil Durczok nie żyje. Śmierć dziennikarza potwierdziła rodzina

Kamil Durczok zmarł we wtorek rano w szpitalu w Katowicach. Miał 53 lata. Informacja o jego śmierci została potwierdzona Wirtualnej Polsce przez jego żonę, a także serwisowi "press.pl" przez rodzinę. Według "Interia.pl" dziennikarz miał krwotok i był reanimowany.

Na Facebooku pojawiły się już także posty od znajomych współtwórcy "Wiadomości" i "Faktów", którzy żegnają swojego kolegę i przyjaciela.

Kamil Durczok kilkanaście lat temu zmagał się z nowotworem. Swoją walkę z białaczką opisał następnie w autorskiej książce "Wygrać życie". Okazuje się jednak, że przyczyną jego śmierci był najprawdopodobniej rozległy krwotok wewnętrzny.

Kamil Durczok współpracował m.in. z Telewizją Polską, stacją TVN i Polsatem. W 2000 roku otrzymał wyróżnienie Grand Press dla dziennikarza, a osiem lat później Złotą Telekamerę w kategorii Informacje. Wiosną 2015 roku rozstał się ze stacją TVN z powodu oskarżeń o mobbing.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.