"Straciłem pracę przez spisek!"
Gdy poruszona została kwestia firmy Tomasza Kammela, której obroty nagle wzrosły do niebotycznych kwot, oznajmił, że tak naprawdę niewiele miał ze Sparrow wspólnego:
„Kiedyś przed laty miałem minimalne udziały w firmie Sparrow i that's it!” Gdy Wojewódzki zaczął z niedowierzaniem drążyć temat Tomasz lekko się zirytował i powiedział, że: „Żadna moja firma, ani ja sam nie szkoliliśmy ludzi w banku PKO.SA.”
Kuba nie uwierzył, że ktoś mógłby zrezygnować z udziałów w firmie w momencie, gdy ta zaczyna odnosić sukcesy i szczerze przyznał, że „To się nie trzyma kupy!”