Spełniona w każdym calu
Dziennikarka wspomniała, że jej również nie było łatwo podjąć taką decyzję. Zaczynała od wynajętego mieszkania, bo w ich wspólnym został mąż. Mimo przeciwności losu wzięła sprawy w swoje ręce i nie poddała się. Dziś cieszy się osobistym szczęściem i podkreśla, że to był najmądrzejszy krok, jaki w życiu postawiła. Dziennikarka w rozmowie dla "Gali" wróciła wspomnieniami do pamiętnego zwolnienia z TVP. - Kiedy po 30 latach pracy wyrzucili mnie z telewizji publicznej, byłam załamana. Wydawało mi się, że nie będę umiała przejechać Woronicza bez łez w oczach, a jednak jeżdżę - dodała. Czy teraz czymś się martwi? Nie, bo ma wszystko, by cieszyć się z życia. Odczuwa spełnienie zawodowe i prywatne. Jest dumna ze swoich dzieci i wnuczki, która uczy się w szkole muzycznej. Czasem tylko łapie się na tym, że za mało czasu spędza z rodziną i ukochaną wnuczką, Janinką.