Kły mleczne u Yorkshire Terriera

Mam 9 miesięczną suczkę rasy Yorkshire Terrier. Niestety okazało się, że w górnej szczęce wciąż tkwią kły mleczne. Czy jest jeszcze szansa, że wypadną? Czy wyrwanie ich jest niezbędne? Jak zazwyczaj wygląda taki zabieg?

Kły mleczne u Yorkshire Terriera
Źródło zdjęć: © www.sxc.hu

22.02.2010 | aktual.: 12.05.2010 17:42

Mam 9 miesięczną suczkę rasy Yorkshire Terrier. Niestety okazało się, że w górnej szczęce wciąż tkwią kły mleczne. Gryzienie różnych twardych kości nie pomogło, gdyż ona i tak zazwyczaj gryzie tylnymi zębami, a jak ma jakąś większą kość, to właściwie nie jest nią zainteresowana. Czy jest jeszcze szansa, że wypadną? Czy wyrwanie ich jest niezbędne? Jak zazwyczaj wygląda taki zabieg?

Niestety u tej rasy bardzo często nie wypadają samoistnie kły mleczne, a czasem też inne zęby i trzeba im w tym pomóc. Oczywiście piesek może funkcjonować ze starymi kłami, ale jeśli ustawione są jeden za drugim, to będzie wpychać się między nie jedzenie. Konsekwencję tego jest bardzo szybkie odkładanie się kamienia nazębnego, co u tej rasy i bez tego jest dużym problemem. Jeśli zaś kły stałe wypychają kły mleczne na boki, to pojawia się wada zgryzu, której korekta będzie wymagała wizyt u lekarzy specjalizujących się w stomatologii . Dlatego u tej rasy najczęściej kły mleczne przetrwałe wyrywa się między 6-9 miesiącem życia, w zależności od okoliczności.

Zabieg wykonuje się w znieczuleniu ogólnym, bo kły są bardzo kruche. Łatwo je złamać, gdyby wyrywać je tak, jak chcieliby często właściciele - oszczędzając im narkozy. Niestety takie zęby trzeba dokładnie przygotować do wyrwania, poodcinać więzadła i delikatnie podważać. Nie muszę chyba mówić, jakby to bolało, bez podania znieczulenia ogólnego i jakie byłyby szanse na właściwe wykonanie tego zabiegu. Na szczęście czasy średniowiecza mamy za sobą i są dostępne bezpieczne środki do narkozy, z których korzystają lekarze weterynarii.

Aleksander Korzeniowski
Lecznica dla zwierząt "Cztery łapy"
Łódź

POLECAMY:

Pchły i kleszcze u kotów Aleksander Korzeniowski
Lecznica dla zwierząt "Cztery łapy" Łódź

Komentarze (0)