"Upiększanie" na własną rękę
Przykładem silnego uzależnienia od operacji plastycznych jest także Koreanka Hang Mioku. Lekarze odmówili jej kolejnych zabiegów, więc zaczęła sama wstrzykiwać sobie w twarz olej jadalny. Jej twarz napuchła do gigantycznych rozmiarów.
W ostatnich latach przybywa również kobiet uzależnionych od botoksu. Z badań wynika, że przymus powtarzania zabiegu pojawia się u 40 proc. osób poddających się takiemu "upiększeniu". Cierpiący na botoksoreksję pojawiają się w gabinetach medycyny estetycznej znacznie częściej niż w zalecanych półrocznych odstępach.