Kochały się w niej miliony. Dziś 58‑latka wciąż olśniewa
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Nie należę do pań, które klepie się po pupie" - wspomniała w jednym z wywiadów Monica Bellucci. Gwiazda światowego kina zachwyca urodą i inteligencją. Na premierze filmu "Mafia Mamma" trudno było oderwać od niej wzrok.
Monica Bellucci to symbol piękna. Jej fenomen opiera się nie tylko na urodzie i kształtach sylwetki, ale przede wszystkim na inteligencji, pewnym spojrzeniu, odwadze i samoświadomości. Włoska gwiazda kina udowadnia, że kobiecość nie kończy się po 50. roku życiu. Przeciwnie – jest jak przysłowiowe wino. Świadomość zdobywana latami, a także samoakceptacja to cechy, którymi przyciąga do siebie Monica Bellucci. Muza reżyserów i fotografów, ikona świata mody i inspiracja milionów kobiet na świecie — właśnie zaprezentowała się na premierze nowego filmu w wyjątkowej kreacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od dorabiającej modelki po gwiazdę światowego kina
Miała zostać prawniczką, ale chcąc "dorobić" na studia, wzięła udział w kilku sesjach zdjęciowych. To wystarczyło, aby anonimowa Monica Bellucci stała się włoska topmodelką, a niedługo potem - gwiazdą światowego kina.
W czym tkwi sukces Moniki Bellucci? To uroda połączona z mądrością i magnetyczną osobowością. Gwiazda nigdy nie miała problemu, aby rozebrać się przed kamerą, a przy tym wciąż pozostawała niedostępna i tajemnicza.
Monica Bellucci przełamuje stereotypowe spojrzenie na kobiece ciało. - Zawsze mówię młodziutkim dziewczynom: Naucz się kochać swoje ciało! Bo ideał nie istnieje. I jest całkiem oczywiste, że kobieta z krągłościami jest niemniej piękna niż szczupła dziewczyna. Po prostu trzeba nauczyć się akceptować siebie taką, jaka jesteś - wyznaje aktorka.
Bellucci nie pozwoliła się zaszufladkować
Włoszka zapisała się w historii kina nie tylko zmysłowymi, ale także odważnymi i niebanalnymi wcieleniami. Jej odwaga i pewność siebie pozwoliła sięgnąć po trudne i kontrowersyjne postacie.
W filmie "La Riffa" wcieliła się we wdowę, która zmuszona była do prostytucji. Była narzeczoną wampira w produkcji Coppoli "Drakula", a także ofiarą gwałtu w filmie "Nieodwracalne". - Nie sądzę, aby amerykańska aktorka zdecydowała się na coś takiego — wyznał reżyser, Gaspar Noe. Film przeznaczony dla widzów powyżej 21. roku życiu obrazował niezwykle naturalistyczną scenę gwałtu, która trwała kilkanaście minut.
"Wizerunek bywa pułapką" - wyznaje Monica Bellucci. Dziewczyna Jamesa Bonda, a także odtwórczyni tytułowej postaci "Maleny", doskonale zna blaski i cienie jakie kryją się na drodze pięknej kobiety.
"Dziewczyny często zapominają, że piękno jest jedynie punktem wyjścia. Ważne jest, jak i do czego wykorzystamy swoją urodę" - dodaje gwiazda.
Słusznie zauważyła, rozprawiając o micie Persefony: - Ona jest piękna, ale w tym pięknie jest sama, jej wygląd odgradza ją od innych, jest barierą. To zresztą kompleks wielu atrakcyjnych kobiet.
Monica Belluci zachwyciła niebanalną stylizacją garnituru
58-letnia aktorka jest wciąż aktywna zawodowo. Chętnie bierze udział w sesjach zdjęciowych i produkcjach filmowych. Systematycznie przechadza się po czerwonym dywanie w kreacjach, które za każdym razem wywołują absolutny zachwyt. "Piękno staje się interesujące, gdy jest ukryte pod ubraniem" - mówi aktorka.
Tym razem Włoszka pojawiła się w Hollywood na premierze filmu "Mafia Mamma" u boku Tonii Colette i Sophii Nomvete. Gwiazda zaskoczyła niebanalną interpretacją klasycznego garnituru. Góra stylizacji bazowała na białej koszuli połączonej z czarną marynarką i krawatem. Ale garniturowe spodnie ustąpiły miejsce długiej, czarnej i powłóczystej spódnicy. Damski element garderoby wszedł z fuzję z ubraniami mającymi rodowód w męskiej szafie, a tym samym Monica Bellucci połączyła "dwa świata" w spójną całość.
Czy włoska gwiazda chętnie wróciłaby do lat swojej młodości? - Nigdy więcej nie chciałabym mieć dwudziestu lat. Teraz jestem dużo szczęśliwsza niż wtedy, ponieważ w młodym wieku dopiero poznajemy samych siebie, próbujemy zrozumieć, kim chcemy być, cierpimy na zwątpienie. Teraz dokładnie wiem, czego potrzebuję i bez czego mogę żyć - wyznaje Bellucci.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl