Kochały się w niej miliony. Dziś 58‑latka wciąż olśniewa
"Nie należę do pań, które klepie się po pupie" - wspomniała w jednym z wywiadów Monica Bellucci. Gwiazda światowego kina zachwyca urodą i inteligencją. Na premierze filmu "Mafia Mamma" trudno było oderwać od niej wzrok.
13.04.2023 | aktual.: 13.04.2023 14:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Monica Bellucci to symbol piękna. Jej fenomen opiera się nie tylko na urodzie i kształtach sylwetki, ale przede wszystkim na inteligencji, pewnym spojrzeniu, odwadze i samoświadomości. Włoska gwiazda kina udowadnia, że kobiecość nie kończy się po 50. roku życiu. Przeciwnie – jest jak przysłowiowe wino. Świadomość zdobywana latami, a także samoakceptacja to cechy, którymi przyciąga do siebie Monica Bellucci. Muza reżyserów i fotografów, ikona świata mody i inspiracja milionów kobiet na świecie — właśnie zaprezentowała się na premierze nowego filmu w wyjątkowej kreacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od dorabiającej modelki po gwiazdę światowego kina
Miała zostać prawniczką, ale chcąc "dorobić" na studia, wzięła udział w kilku sesjach zdjęciowych. To wystarczyło, aby anonimowa Monica Bellucci stała się włoska topmodelką, a niedługo potem - gwiazdą światowego kina.
W czym tkwi sukces Moniki Bellucci? To uroda połączona z mądrością i magnetyczną osobowością. Gwiazda nigdy nie miała problemu, aby rozebrać się przed kamerą, a przy tym wciąż pozostawała niedostępna i tajemnicza.
Monica Bellucci przełamuje stereotypowe spojrzenie na kobiece ciało. - Zawsze mówię młodziutkim dziewczynom: Naucz się kochać swoje ciało! Bo ideał nie istnieje. I jest całkiem oczywiste, że kobieta z krągłościami jest niemniej piękna niż szczupła dziewczyna. Po prostu trzeba nauczyć się akceptować siebie taką, jaka jesteś - wyznaje aktorka.
Bellucci nie pozwoliła się zaszufladkować
Włoszka zapisała się w historii kina nie tylko zmysłowymi, ale także odważnymi i niebanalnymi wcieleniami. Jej odwaga i pewność siebie pozwoliła sięgnąć po trudne i kontrowersyjne postacie.
W filmie "La Riffa" wcieliła się we wdowę, która zmuszona była do prostytucji. Była narzeczoną wampira w produkcji Coppoli "Drakula", a także ofiarą gwałtu w filmie "Nieodwracalne". - Nie sądzę, aby amerykańska aktorka zdecydowała się na coś takiego — wyznał reżyser, Gaspar Noe. Film przeznaczony dla widzów powyżej 21. roku życiu obrazował niezwykle naturalistyczną scenę gwałtu, która trwała kilkanaście minut.
"Wizerunek bywa pułapką" - wyznaje Monica Bellucci. Dziewczyna Jamesa Bonda, a także odtwórczyni tytułowej postaci "Maleny", doskonale zna blaski i cienie jakie kryją się na drodze pięknej kobiety.
"Dziewczyny często zapominają, że piękno jest jedynie punktem wyjścia. Ważne jest, jak i do czego wykorzystamy swoją urodę" - dodaje gwiazda.
Słusznie zauważyła, rozprawiając o micie Persefony: - Ona jest piękna, ale w tym pięknie jest sama, jej wygląd odgradza ją od innych, jest barierą. To zresztą kompleks wielu atrakcyjnych kobiet.
Monica Belluci zachwyciła niebanalną stylizacją garnituru
58-letnia aktorka jest wciąż aktywna zawodowo. Chętnie bierze udział w sesjach zdjęciowych i produkcjach filmowych. Systematycznie przechadza się po czerwonym dywanie w kreacjach, które za każdym razem wywołują absolutny zachwyt. "Piękno staje się interesujące, gdy jest ukryte pod ubraniem" - mówi aktorka.
Tym razem Włoszka pojawiła się w Hollywood na premierze filmu "Mafia Mamma" u boku Tonii Colette i Sophii Nomvete. Gwiazda zaskoczyła niebanalną interpretacją klasycznego garnituru. Góra stylizacji bazowała na białej koszuli połączonej z czarną marynarką i krawatem. Ale garniturowe spodnie ustąpiły miejsce długiej, czarnej i powłóczystej spódnicy. Damski element garderoby wszedł z fuzję z ubraniami mającymi rodowód w męskiej szafie, a tym samym Monica Bellucci połączyła "dwa świata" w spójną całość.
Czy włoska gwiazda chętnie wróciłaby do lat swojej młodości? - Nigdy więcej nie chciałabym mieć dwudziestu lat. Teraz jestem dużo szczęśliwsza niż wtedy, ponieważ w młodym wieku dopiero poznajemy samych siebie, próbujemy zrozumieć, kim chcemy być, cierpimy na zwątpienie. Teraz dokładnie wiem, czego potrzebuję i bez czego mogę żyć - wyznaje Bellucci.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl