Korwin-Piotrowska o życiowej tragedii: Myślałam, że nic mnie nie złamie

Dziennikarka potrzebowała pomocy psychologa

Joanna Majdańska

Karolina Korwin-Piotrowska znana jest z ciętego języka i odważnych sądów. Na swoim facebookowym profilu regularnie komentuje doniesienia ze świata polityki i show-biznesu. Bohaterom swoich wpisów nie szczędzi epitetów. Ostatnio dziennikarka była gościem Łukasza Jakóbiaka. Gospodarz nie omieszkał zapytać, dlaczego wybrała taką formę medialnej ekspresji.

- Mnie to jeszcze bawi, staram się w tym znajdować jakiś absurd, a w naszym pięknym kraju nie jest to znowu takie trudne. Moim zdaniem zrobiłam się ostatnio mega łagodną osobą. Może człowiek mądrzeje, może się starzeje - tłumaczyła.

Korwin-Piotrowska przekonuje, że w Polsce słynne osoby są za bardzo spięte, dlatego tak źle reagują na ironiczne komentarze na swój temat.

Od pewnego czasu tych komentarzy jest nieco mniej, bo dziennikarka - jak sama zapewnia - wycisza się. Ma to na pewno związek z tragedią, jaka spotkała ją na początku 2013 roku. Wtedy spłonęło jej mieszkanie. W środku były ukochane zwierzęta.

- Są w życiu człowieka wydarzenia graniczne, które go zmieniają. Jeśli się komuś pali mieszkanie, gdy człowiek traci prawie wszystko i gdy pierwszy raz poczuje się osobą bezdomną, wtedy następuje totalna weryfikacja wszystkiego. Myślałam, że widziałam bardzo dużo i że nic mnie już nie złamie - wyznała Korwin-Piotrowska.

Po wydarzeniu dziennikarka rzuciła się w wir pracy. Niestety okazało się, że to najgorsza z możliwych dróg. Z perspektywy czasu przyznaje, że była jej potrzebna pomoc psychologa.

Źródło artykułu: LifeTube/20m2 Łukasza
Wybrane dla Ciebie
Świeże kwiaty na grobie? Ten trik sprawi, że będą stały jeszcze dłużej
Świeże kwiaty na grobie? Ten trik sprawi, że będą stały jeszcze dłużej
Kiedyś Polacy się zajadali, dziś niewielu ma odwagę. To błąd
Kiedyś Polacy się zajadali, dziś niewielu ma odwagę. To błąd
Nie lekceważ, gdy zauważysz w domu. Ich obecność to sygnał alarmowy
Nie lekceważ, gdy zauważysz w domu. Ich obecność to sygnał alarmowy
Odszedł z teatru w atmosferze skandalu. Dziś pracuje w warsztacie
Odszedł z teatru w atmosferze skandalu. Dziś pracuje w warsztacie
Nikt jej nie pomógł, bo myśleli, że jest pijana. Zmarła 20 lat temu
Nikt jej nie pomógł, bo myśleli, że jest pijana. Zmarła 20 lat temu
Trafiła na odwyk w wieku 14 lat. Tak wspomina pobyt
Trafiła na odwyk w wieku 14 lat. Tak wspomina pobyt
O finansach mówi otwarcie. Tak żyje na emeryturze
O finansach mówi otwarcie. Tak żyje na emeryturze
Pokazali, co trafiło do schroniska. "Tego się nie spodziewaliśmy"
Pokazali, co trafiło do schroniska. "Tego się nie spodziewaliśmy"
"Wygrałam pieniądze i męża". Przed ślubem podpisali intercyzę
"Wygrałam pieniądze i męża". Przed ślubem podpisali intercyzę
"Chcesz kupić tę ruinę?". Nie posłuchała ostrzeżeń
"Chcesz kupić tę ruinę?". Nie posłuchała ostrzeżeń
Ten organ "potrzebuje seksu". Lekarz nie ma wątpliwości
Ten organ "potrzebuje seksu". Lekarz nie ma wątpliwości
Poprosiła męża, żeby "załatwił" jej rolę. Mówi, co zrobił
Poprosiła męża, żeby "załatwił" jej rolę. Mówi, co zrobił