Koszula idealna okiem blogerki
W ostatnim artykule pisałam Wam o mojej liście must-have na lato, wśród wymienionych przeze mnie ubrań i akcesoriów znalazła się między innymi oversize-owa koszula.
27.06.2011 | aktual.: 10.09.2018 13:13
Ostatnio w takiej właśnie stylizacji pokazała się Cameron Diaz. Cóż, moi drodzy przyszedł więc czas, aby trochę bliżej przedstawić Wam jeden z moich ulubionych elementów garderoby. Oto i ona: oversize'owa koszula!
W mojej szafie pojawiła się już dość dawno i zagościła w niej na stałe. Wiosna, lato, jesień, zima – pory roku mijają, style się zmieniają, nowe trendy wchodzą na wybiegi, a ona wciąż tam jest. Była już ze mną na egzaminach, na wakacjach nad jeziorem i w biurze. Ciągle modna i piękna. Ach, oczywiście moja oversize'owa koszula, kupiona już 3 lata temu, ciągle idealnie mi służy.
Polecam ją Wam wszystkim jako zakup nie tylko na lato, ale na wszelkie możliwe pory roku i okazje. Jest uniwersalna i co najważniejsze, znaleziona na wyprzedaży może być naprawdę niedroga. Warto zapolować na nią buszując wśród przecen, być może traficie wtedy na coś w rozsądnej cenie i dobrej jakości. Taka koszula będzie Wam (tak jak mi) służyła przez lata.
Patrząc na poniższe zdjęcia pewnie zastanawiacie się trochę nad proponowanym przeze mnie zakupem. Może na pierwszy rzut oka, oversize'owa koszula wygląda wam trochę bezkształtnie i nieciekawie. Cóż, też tak miałam, dopóki nie wymyśliłam tysiąca jej zastosowań. Idealnie bowiem nadaje się jako sukienka (patrz Cameron Diaz w swojej błękitnej koszuli po prostu zwala z nóg), wystarczy pasek w talii, kolorowe sandałki i słomkowy kapelusz i świetny look już gotowy.
Nie zapominajcie o tym, że koszula noszona jako sukienka powinna być słusznej długości, ale jeśli akurat wybieracie się na plażę czemu nie zarzucić (nawet tej przykrótkiej wersji) na strój kąpielowy? Będzie nam wygodnie, przewiewnie i zawsze to trochę przyspieszy proces rozbierania się na plaży.
Osobiście, uwielbiam koszule, zwłaszcza białą, nosić do krótkich, dżinsowych spodenek i koturn. Patent, któremu wierna jest Anna Mucha i u mnie sprawdza się idealnie. Nie wyglądam zbyt ,,casualowo'', a ciągle czuje się fajnie ubrana.
Kiedy trochę się oziębi, nie ma co odkładać naszej koszuli na dalszy plan. Świetnie sprawdzi się zwłaszcza do legginsów. Przez wiele portali modowych i blogów przewijał się sprawdzony look: duża koszula, skórzane legginsy i kultowe trampki Converse. Sama wiele razy go powtarzałam i mam zamiar zrobić to jeszcze nie raz.
Bardzo ciekawym, ale już odważniejszym, jest połączenie oversize'owej koszuli z długą spódnicą – proponuję je raczej wysokim dziewczynom, gdyż naprawdę skraca sylwetkę. Taki zestaw warto połączyć z krótką ramoneską - nada temu dość romantycznemu lookowi rockowy pazur.
Mam nadzieję, że tak jak ja zakochacie się w oversize'owej koszuli. Jeśli znajdzie się w Waszej szafie z pewnością odkryjecie tysiąc jej zastosowań i stylizacji. Kiedyś widziałam nawet zrobioną z niej spódnicę ! Wy nie musicie iść aż tak daleko, wystarczy, że pokierujecie się trochę powyższymi radami, przejrzycie zestawy oraz propozycje ze sklepów i same zdecydujecie, w jakim zestawieniu czujecie się najlepiej. Powodzenia!
P.S. Pisząc dla Was ten tekst, jestem ubrana oczywiście w moja ukochaną oversize'ową koszulę:)
Milena Wójcicka - ma 21 lat, mieszka w Warszawie. Kocha modę. Prowadzi blog "milles of fashion".