Królowa zarządziła rozwód Diany i Karola. Teraz wiadomo, dlaczego
Rozwód księcia Karola i księżnej Diany był bezprecedensowym wydarzeniem. I to jeszcze wymuszonym na parze przez królową Elżbietę II. Dla niej miarka się przebrała po tym, co zrobiła jej synowa.
Księżna Diana wychodziła za mąż w wieku zaledwie 19 lat. Jak sama przyznała, nie miała wtedy pojęcia, w co się pakuje. A wpakowała się w związek, który z góry był skazany na niepowodzenie. Książę Karol uznał ślub za swój obowiązek, a nie akt miłości. Jeśli Diana miała jakieś złudzenia, to pozbyła się ich w trakcie miesiąca miodowego. Świeżo upieczony mąż traktował ją jako powietrze i nawet nie udawał, że woli spędzać czas na rozmowach ze swoją kochanką Camillą Parker Bowles.
Nic dziwnego, że młodziutka księżna przeszła załamanie nerwowe. Potem opowiadała, że życie uratowała jej tak naprawdę pierwsza ciąża. Po narodzinach Williama między nią a Karolem się polepszyło. Jakiś czas później Diana znów spodziewała się dziecka. Ale o szczęściu w związku już nie było wówczas mowy. Karol zrobił swoje i oddalił się od żony. Ona nie pozostawała mu dłużna – robiła awantury, a kiedy to nie pomagało, rzucała się w wir romansów. Ostatecznie zdecydowała, że udzieli wywiadu telewizji. Oczywiście w wielkim sekrecie. I wtedy do akcji wkroczyła królowa Elżbieta II.
Monarchini potrafiła zgodzić się na romanse zarówno księcia, jak i księżnej. Nie mogła jednak zdzierżyć, że ujrzały światło dzienne. Najbardziej rozzłościło ją słynne zdanie księżnej Diany: "W tym małżeństwie były trzy osoby. To już tłok". Oczywiście miała na myśli miłosny trójkąt – siebie, Karola i Camillę. Królowa się wściekła. – Czuła się zdradzona i zachowała się bezwzględnie – podają dziś brytyjskie media. Elżbieta niedługo później wysłała list do syna i synowej, w którym kazała im się rozwieść. Para oficjalnie przestała być małżeństwem 26 sierpnia 1996 r.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl