Blisko ludziKrystyna Janda wraca do Polski. "Straciłam wszelki sens"

Krystyna Janda wraca do Polski. "Straciłam wszelki sens"

Krystyna Janda wyznała w ostatnim wpisie na Instagramie, że postanowiła wrócić do kraju, aby odnaleźć sens w życiu. Pod postem wybuchła spora dyskusja. Nie każdy obserwator Jandy jest pewien, że odnajdzie go w Polsce.

Krystyna Janda wraca do Polski odnaleźć sens w życiu
Krystyna Janda wraca do Polski odnaleźć sens w życiu
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

17.01.2022 09:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Krystyna Janda uciekła od zimnej i ponurej Polski, zdradzając, że wylatuje na pięć dni "odzyskać zdrowie psychiczne". Niestety najwyraźniej sytuacja panująca w kraju spowodowała, że zaplanowane zupełne odcięcie się od rzeczywistości nie było możliwe. Aktorka poinformowała, iż właśnie wraca, aby na nowo odnaleźć sens życia.

Krystyna Janda odpoczywała w słonecznej Hiszpanii. Odpoczynek utrudniały wiadomości spływające z kraju

Janda wyznała, że choć przebywała w urokliwym, ciepłym zakątku Europy, ciągle spływały niepokojące informacje z Polski. I choć na urlop gwiazda udała się właśnie dlatego, że zdawało się jej, iż traci sens, niestety Hiszpania nie pomogła w jego odnalezieniu.

"Jutro wracam do Polski, tam 500 zgonów dziennie i uchodźcy, dzieci umierają na granicy. Ja uciekłam na pięć dni, bo straciłam wszelki sens. Wracam go odzyskać" - wyznała aktorka na Instagramie.

"Coraz więcej nas traci sens życia"

Słowa pani Krystyny wywołały wiele różnych emocji wśród odbiorców wpisu, który dotarł również do Agaty Młynarskiej. Posiliła się od razu o odpowiedni komentarz do sytuacji.

"Krysiu, obawiam się, że tu niestety go nie odzyskasz… Tu się go dojmująco traci" - stwierdziła dziennikarka.

Podobnego zdania byli również inni internauci, którzy zazdrościli Jandzie, iż mogła choć na chwilę oderwać się od ponurej rzeczywistości.

"Coraz więcej nas traci sens życia. Cała ta sytuacja już przerasta niejednego z nas";

"Mam podobnie, stoję przed ścianą, która nazywa się bezsilnością" - czytamy w sekcji komentarzy.

Krystyna Janda przejmuje się sytuacją w kraju i na świecie

Janda nie raz podkreślała, że pandemia bardzo ją martwi. Jeszcze bardziej niepokoi ją lekceważące podejście ludzi do wprowadzanych przepisów. Aktorka starała się zwracać innym uwagę, aby stosowali się do zasad bezpieczeństwa, zauważając z niepokojem ogromną ignorancję.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Komentarze (1536)