Leciała na Maltę. Współpasażerka nawet się nie krępowała

"Usiadłam w samolocie. Po 6 mieliśmy startować. Zanim kapitan się przywitał, jedna z pasażerek zdjęła buty, a potem wyciągnęła kajzerki z pasztetem" – pisze czytelniczka WP Kobieta.

Czytelniczka opowiedziała o tym, co widziała w samolocie
Źródło zdjęć: © arch.prywatne

O zachowaniu pasażerów linii lotniczych można napisać niejedną książkę. Wielu z nas było świadkami sytuacji, które na lądzie zapewne nigdy nie miałyby miejsca. Nasza czytelniczka postanowiła podzielić się z nami tym, co widziała na pokładzie samolotu taniego przewoźnika.

"Razem z przyjaciółką wybierałyśmy się w podróż na Maltę. To był bardzo wczesny lot. Początkowo siedziałyśmy oddzielnie, ale potem zwolniło się miejsce obok mnie. Siedzenia przed nami i z boku zajęła grupa Polaków. Z tego, co wywnioskowałam – seniorka rodu, jej córka z przyjaciółką oraz ich mężowie" – zaczyna swoją opowieść czytelniczka o imieniu Ewelina.

Jak czytamy w wiadomości, którą nam przesłała, jeszcze przed startem 5-osobowa grupa narobiła wokół siebie szumu. "Zanim kapitan zdążył się przywitać, starsza pani zdjęła buty, a potem wyciągnęła z torby kajzerki z pasztetem" – pisze Ewelina.

Kanapka z pasztetem i "ogóreczek"

Kobieta zjadła kanapkę, dodając między jednym a drugim kęsem, że "bułki są świeżuteńkie, wczorajsze". Potem odwróciła się do koleżanki córki i miała wciskać jej drugą kajzerkę. Kobieta odmówiła. Wtedy seniorka zwróciła się do jej męża z pytaniem, czy "nie chce ogóreczka". "Trzymała w dłoni obrane, przekrojone na pół warzywo i niemal krzycząc, rzuciła: No weź!" – opowiada czytelniczka.

Żona mężczyzny wtrąciła się w pewnym momencie, mówiąc, żeby posolił sobie tego ogórka. "'Tylko syp delikatnie, bo to nie jest solniczka' – instruowała go" – relacjonuje Ewelina. Na tym się nie skończyło. Kiedy nasza czytelniczka próbowała zasnąć, panowie z przodu wstali z miejsc i stanęli tak blisko niej, że dotykali jej głowę swoimi nogami.

"Czułam się dość dziwnie, więc o spaniu nie było mowy. Najciekawsze jednak było to, że oni chodzili po pokładzie, kiedy były największe turbulencje" – tłumaczy. "Miałam wrażenie, że nie obchodziły ich prośby załogi, by siedzieć i zapiąć pasy. W pewnym momencie padł komunikat: Prosimy zająć miejsca. Tamci niechętni usiedli. Dodam, że bez butów. Nie założyli ich do końca lotu" – kwituje pasażerka, która do nas napisała.

Wybrane dla Ciebie

Odważny wybór Melanii Trump. Tak wyglądała na bankiecie u króla
Odważny wybór Melanii Trump. Tak wyglądała na bankiecie u króla
Opowiedziała o pierwszej randce z Lewandowskim. "Zapłaciłam za siebie"
Opowiedziała o pierwszej randce z Lewandowskim. "Zapłaciłam za siebie"
Trik na ukrycie cieni pod oczami. Sprawdziliśmy, czy działa
Trik na ukrycie cieni pod oczami. Sprawdziliśmy, czy działa
Wskoczyła w klasyczną mini. Wszyscy i tak patrzyli na jej stopy
Wskoczyła w klasyczną mini. Wszyscy i tak patrzyli na jej stopy
Wyrzucasz takie jedzenie do kosza? Skutki mogą być tragiczne
Wyrzucasz takie jedzenie do kosza? Skutki mogą być tragiczne
Niewielu wie, kim był jej mąż. Zostawił dla niej rodzinę
Niewielu wie, kim był jej mąż. Zostawił dla niej rodzinę
W młodości wytatuowała brzuch. Po latach pokazała, jak wygląda
W młodości wytatuowała brzuch. Po latach pokazała, jak wygląda
Żałuje współpracy z Joanną Krupą? "Zrobiła skok na kasę"
Żałuje współpracy z Joanną Krupą? "Zrobiła skok na kasę"
Posadź właśnie teraz. Wiosną wypuszczą zdrowe pędy
Posadź właśnie teraz. Wiosną wypuszczą zdrowe pędy
Przetrzyj meble produktem z łazienki. Na długo zapomnisz o kurzu
Przetrzyj meble produktem z łazienki. Na długo zapomnisz o kurzu
Mówi wprost o Polkach. Wyznała, dlaczego trudno im znaleźć partnera
Mówi wprost o Polkach. Wyznała, dlaczego trudno im znaleźć partnera
Luksus w samym sercu Warszawy. Oto jej "drugi dom"
Luksus w samym sercu Warszawy. Oto jej "drugi dom"