Lekarz wyjawił, co dzieje się w szpitalach w trakcie upałów. "Przełożeni o tym wiedzą"
11.06.2019 15:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Afrykańskie temperatury w Polsce coraz bardziej dają się we znaki. Jak się okazuje, wiele placówek, w tym np. niektóre szpitale w ogóle nie są przygotowane na funkcjonowanie przy ekstremalnie wysokich temperaturach. Pielęgniarki martwią się o leki, które zaczynają się rozkładać.
Grzegorz Siwek, jeden z lekarzy pracujących w Szpitalu Klinicznym w Krakowie, opublikował na Twitterze zdjęcie termometru z pomiarem temperatury w sali zabiegowej. Urządzenie pokazywało 28 stopni Celsjusza.
Anastezjolog jest zbulwersowany obecną sytuacją. "Temperatura na sali zabiegowej w dużym Szpitalu Klinicznym w Krakowie na której właśnie znieczulałem. Przełożeni o tym wiedzą, nikt nic nie robi" - stwierdził.
Lekarz zdradził również co dzieje się z lekami, gdy temperatura w pomieszczeniach jest zbyt wysoka. "Pielęgniarka na przerwy między zabiegami musi wynosić leki z tego pomieszczenia, bo się rozkładają" - napisał wprost.
Internauci nie kryją zszokowania i mają konkretne rady dla lekarza. "W takich warunkach to sam lekarz anestezjolog może się wprowadzić niezauważenie w sedację podczas zabiegu z samego odwodnienia" - napisał jeden komentujący.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl