Liv Tyler: Mężczyźni są tylko gośćmi w moim życiu
Mężczyźni są dla Liv Tyler wciąż wielką zagadką. 36-letnia aktorka przyznaje, że ich nie rozumie, a jej związki z nimi są nietrwałe i pełne niepewności.
22.07.2013 | aktual.: 22.07.2013 22:58
Mężczyźni są dla Liv Tyler wciąż wielką zagadką. 36-letnia aktorka przyznaje, że ich nie rozumie, a jej związki z nimi są nietrwałe i pełne niepewności.
- To, że urodziłam syna znaczy dla mnie ogromnie dużo. To najsolidniejszy, najzdrowszy i najbardziej zgodny związek, jaki miałam z mężczyzną kiedykolwiek w życiu – mówi gwiazda, która ma 9-letniego syna Milo ze związku z muzykiem, Roystonem Langdonem.
Para rozwiodła się w 2008 roku po 5 latach małżeństwa.
- Milo chce tylko, żebym zrobiła mu śniadanie, zaprowadziła go do szkoły, przeczytała mu książkę przed snem i pomogła mu przy odrabianiu pracy domowej. I ma to w nosie czy jestem sławna, czy jestem aktorką, nie dba o to - opowiada aktorka.
I dodaje: - Zostałam wychowana przez kobiety. Dzięki temu jestem niezwykle silna i wytrzymała. Zawsze sama utrzymywałam siebie i swoją rodzinę. Mężczyźni wciąż mnie zadziwiają. Są gośćmi w moim życiu. Zawsze zaskakuje mnie to, kiedy jakiś mężczyzna się w nim pojawia się.
(ma)