ModaMagda Samborska: Nie ma rzeczy, której nie byłabym w stanie sobie odmówić

Magda Samborska: Nie ma rzeczy, której nie byłabym w stanie sobie odmówić

Magda Samborska: Nie ma rzeczy, której nie byłabym w stanie sobie odmówić
Źródło zdjęć: © rebellook.blogspot.com/Łukasz Turek
17.10.2013 14:06, aktualizacja: 05.11.2013 12:39

- Z wykształcenia jestem kulturoznawcą. Studiowałam też polonistykę. Zanim założyłam bloga, prowadziłam w radiu autorską audycje muzyczną, zajmowałam się PR-em mody, dziennikarstwem, właściwie wszystkim po trochu. Jestem mamą dwójki dzieci. I szczęśliwą kobietą – mówi o sobie Magda Samborska z bloga rebellook.blogspot.com. Zobaczcie, jak odpowiadała na nasze pytania.

- Z wykształcenia jestem kulturoznawcą. Studiowałam też polonistykę. Zanim założyłam bloga, prowadziłam w radiu autorską audycje muzyczną, zajmowałam się PR-em mody, dziennikarstwem, właściwie wszystkim po trochu. Jestem mamą dwójki dzieci. I szczęśliwą kobietą – mówi o sobie Magda Samborska z bloga rebellook.blogspot.com. Zobaczcie, jak odpowiadała na nasze pytania.

Jaka jest najważniejsza rzecz w Twojej szafie?
Nie mam chyba najważniejszej rzeczy w szafie. Wychodzę z założenia, że to tylko ubrania, rzeczy. Nie jestem sentymentalna, raczej pozbywam się tych, które mi sie nudzą, a zużyte po prostu wyrzucam. Oczywiście mam kilka ulubionych rzeczy, jak np. rozciągnięty, wypłowiały top z H&M, który doskonale na mnie leży. Póki co, oczywiście.

Twoje pierwsze zetknięcie z modą?

U mnie w domu nikt nie zwracał szczególnej uwagi na strój, styl zazwyczaj dyktowany był okolicznościami i potrzebami. Gdy tylko w domu pojawiały się magazyny prezentujące jakieś stroje, zaczytywałam się w nich, a moje planowanie wydatków kieszonkowego zawsze wiązało się z zakupem kasety z muzyką i czasopisma o modzie.

Który element garderoby lubisz najbardziej?

Gdy wybierałam się na zakupy, zawsze najchętniej kupowałam spodnie. Odkąd pamiętam lubiłam dopasowywać dla siebie te idealne, albo po prostu ciekawe. Mogłabym kupić sobie każdy odcień jeansów, jeśli byłoby mnie na to stać. Nie mam pojęcia, dlaczego. W tym sezonie zauważyłam niewielką zmianę - zamiast spodni wybieram oryginalne spódnice. W zestawieniu z ilością „gór”, które kupuję, jest ich zdecydowanie więcej.

Co/kto Cię inspiruje?

Główną inspiracją dla mnie jest muzyka - blues, punk rock, nowa fala, rock. Gdy tylko mam czas, wyszukuję nowe utwory, które dają mi energię do działania, choć mam wrażenie, że wszystkie znam już na wylot. Pamiętam, że muzyka była nieodłącznym, najważniejszym elementem mojego życia od zawsze.

Najciekawsze zjawisko polskiej mody?

Jak wszystkie osoby, które jakkolwiek interesują się modą, zauważam wiele małych zjawisk, które układają się w spójną całość. Nie mogłabym pokusić się o wybór jednego, które szczególnie mnie fascynuje. Pojawia się coraz więcej młodych projektantów i marek, które proponują kolekcje światowej jakości. Co chwilę dowiaduję się o nowych wydarzeniach modowych na coraz to wyższym poziomie i coraz bardziej, lepiej promowanych.

Mamy mnóstwo świetnych magazynów, zarówno internetowych, jak i drukowanych. Być może najbardziej fascynujące jest to, gdy inicjatywy takich świeżych, całkowicie nowych działań, rodzą się oddolnie; od ludzi, którzy nie mają wielkich funduszy i kontaktów w świecie mody, a w ciągu krótkiego czasu stają się popularni dzięki nowatorskiemu, świeżemu podejściu i ogromnej chęci do działania.

5 rzeczy, które powinny się znaleźć w szafie każdej kobiety?

Bardzo ciężko jest mi odpowiedzieć na to pytanie - moim zdaniem każdy człowiek jest tak bardzo różny, na tyle, że nie wiem czy generalizowanie ma jakikolwiek sens.

W mojej garderobie powinna się znaleźć odpowiednia bielizna (to chyba najbardziej uniwersalna rzecz), czarne jeansy, wygodny, ciemny t-shirt, bluza z kapturem i buty na wysokim koturnie, oczywiście w czarnym kolorze.

Co to znaczy kobiecość? Co jest kobiece?

Kobiecość to moim zdaniem charakter. To, co ma się w głowie. Poza tym mimika, gesty. Samo ubranie na pewno nie świadczy o kobiecości, nawet najpiękniejsza czerwona sukienka nie uczyni z mężczyzny powabnej damy, a powyciągane, wytarte ciuchy nie ukryłyby kobiecego wdzięku Audrey Hepburn.

Czego brakuje polskim mężczyznom?

Nie wiem. To pewnie zależy od tego, o jakich mężczyznach mówimy. Nie znam się na górnikach i broń Boże nie śmiałabym zastanawiać się, czego może im brakować, to samo tyczy się polityków czy mężczyzn z tramwaju. Wiem, że mojemu partnerowi brakuje w tej chwili tylko GTA V .

Jeśli kolor, to jaki?

Czarny, biały i szary. Od zawsze, może z małymi przerwami. Moja mama do tej pory wypomina mi wyrzucane po cichu z szafy kolorowe ubrania, by zostały w niej tylko te czarne i białe. W tej chwili powoli przekonuję się do czerwieni, być może dlatego, że już bliżej niż dalej mi do 30.

Czego masz w szafie za dużo?

Za dużo mam ogólnie - ubrań. W tej chwili moja szafa dosłownie pęka w szwach, a ja przeniosłam się do prawie pustej garderoby mojego partnera. Sukcesywnie pozbywam się tych rzeczy, których nie noszę, bo mi się znudziły, bądź tych na mnie za dużych.

Jest coś, czego nie potrafisz sobie odmówić?

Odpowiadając na to pytanie zawsze stawiam się w najważniejszej dla mnie obecnie roli: jako matka dwójki dzieci nie mam takiej rzeczy, której w razie potrzeby nie byłabym w stanie sobie odmówić.

Agnieszka Majewska/(gabi),kobieta.wpl.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także