Alicja Majewska, Edyta Wojtczak
Niedawno wróciła z nową płytą. - Nie wierzyłam, że ktoś – oprócz wiernych fanów – czeka na moje nowe piosenki – mówi w rozmowie z magazynem „Kobieta i Życie”. Przy okazji wspomina szczęśliwe dzieciństwo, opowiada o najważniejszej zasadzie, która obowiązuję w miłości i wyjaśnia, czy boi się starości. – „Starość to punkt widzenia” – śpiewa Irena Santor. Zresztą jakie mam wyjście? Mój kontrakt z wytwórnią przewiduje przecież trzy płyty. Starość czeka każdego. Podobnie jak śmierć. Choć lubię myśleć: spotka każdego, tylko nie mnie (śmiech) – przyznaje.