Dlaczego mi o tym nie powiedział?
Czy to on był „dawcą” wirusa?
― Tak, to był on. Nie potrafię do tej pory zrozumieć, dlaczego mi o tym nie powiedział?! Noel twierdził, że nie wiedział o swojej seropozytywności. Na badania poszliśmy razem. W sumie pomysł ten wyszedł z jego inicjatywy, co jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że on musiał wiedzieć o swoim statusie.
Jak zareagowała pani na wynik testu?
― Na miejscu podeszła do mnie pani psycholog i zaprosiła na rozmowę. Weszłam do jej gabinetu, ale i tak nie docierało do mnie, co wtedy mówiła – wyłączyłam się całkowicie. Na sam koniec dostałam karteczkę, na której wymienione były ośrodki, w których mogę wykonywać badania, numery telefonów, gdzie udzielą mi wsparcia, oraz adresy poradni. Do domu pojechaliśmy taksówką. Po drodze nie odezwałam się słowem. Weszłam do domu i położyłam się do łóżka. Leżąc w bezruchu próbowałam ustalić okres, kiedy przechodziłam chorobę retrowirusową i doszłam do wniosku, że kilka miesięcy wcześniej miałam gorączkę, dreszcze i powiększone węzły chłonne.