Maryla Rodowicz z maską z makijażu na twarzy
Maryla Rodowicz
Nie od dzisiaj wiadomo, że Maryla Rodowicz za punkt honoru postawiła sobie pozostanie młodą - nie tylko duchem, ale i ciałem. 68-latka konsekwentnie wybiera ekstrawaganckie kreacje, a gruba warstwa makijażu ma zatuszować wszelkie oznaki wieku.
Nie od dzisiaj wiadomo, że Maryla Rodowicz za punkt honoru postawiła sobie pozostanie młodą - nie tylko duchem, ale i ciałem. 68-latka konsekwentnie wybiera ekstrawaganckie kreacje, a gruba warstwa makijażu ma zatuszować wszelkie oznaki wieku.
Jak widać na zdjęciach z koncertu galowego "Pamiętajmy o Osieckiej", piosenkarka stawia na wyrazistość. Mamy jednak wrażenie, że "przydymione oko" i solidna warstwa pudru i szminki bardziej szkodzą, niż pomagają artystce. Jej twarz po prostu nie wygląda naturalnie. Maryla Rodowicz twierdzi, że młodzieńczy wygląd zawdzięcza dobrym genom. Chociaż sama nie przyznała się do skorzystania z usług chirurga plastycznego, twierdzi, że poprawianie urody przez kobiety to świetny pomysł.
(mtr/sr), kobieta.wp.pl