Mąż Ani jest wściekły, bo ta chce zmienić pracę. "Do tej pory nic go nie obchodziło"
02.12.2019 13:20, aktual.: 02.12.2019 17:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Często niełatwo pogodzić pracę i macierzyństwo. Choć w dzisiejszych czasach role kobiety i mężczyzny w małżeństwie są płynne, to wciąż kobieta jest tą osobą, od której oczekuje się większego zaangażowania w opiekę nad dziećmi i ogniskiem domowym.
Kobiety czasem spotykają się z niezrozumieniem, kiedy chcą się rozwijać zawodowo, mimo że mają dzieci. Szczególnie frustrujący może być brak oparcia w mężu. "Od stycznia idę do nowej pracy. Będę pracowała w godzinach od 14 do 22. Teraz jestem na macierzyńskim, ale musiałabym dojeżdżać do starej pracy 41 km. A do nowej miałabym tylko 4 km. Problem w tym, że w tej pracowałabym od rana, a w nowej od 14" – tłumaczy użytkowniczka forum Kafeteria.
"Mąż jest wściekły i nie zgadza się, żebym zmieniła pracę"
"Mąż jest wściekły i nie zgadza się z tym, żebym zmieniła pracę. (...) Do tej pory dzieci były tylko na mojej głowie i nic go nie obchodziło. Ja się już dość nasłuchałam, że mało zarabiam, a na macierzyńskim, że przecież w domu nic nie ma do roboty, tylko siedzę na kanapie. Mąż boi się, że będzie musiał zając się dziećmi. Kłócimy się non stop o to" – opowiada.
Zaznacza, że w nowej pracy zarabiałaby więcej niż w poprzedniej. Jednak jej męża nawet ten argument nie przekonuje. Wcześniej nie miał nic przeciwko nowej pracy. Gdy przyszło na świat dziecko, zmienił zdanie.
"Mąż przestanie cwaniakować"
"Dziewczyny, poradźcie co robić: czy zostać w tej starej pracy czy zmienić?" – pyta kobieta. "Idź do nowej pracy! Kochana, same plusy! Większe zarobki, masz tylko 4 km do pracy. Mąż przestanie cwaniakować i wymawiać ci, że mało zarabiasz i nic nie robisz. Zacznie opiekować się swoimi dziećmi, to zobaczy, jaki to luksus" – odpowiedziała jedna z internautek. "Poszłabym do nowej pracy bez zastanowienia. Będziesz bardziej niezależna i odpoczniesz od zgiełku w domu. Mąż niech nauczy się szacunku do pracy z dziećmi" – dodaje inna.
Nie wszyscy jednak poparli kobietę. "Zarobisz więcej i masz blisko. Ok. Ale co z dziećmi? Przecież nie będziesz ich prawie w ogóle widywać! Sorry, ale kochasz ty swoje dzieci? Czy są tylko dla 500+? Bo jak widać kasa dla ciebie najważniejsza" – odpowiedział jej jeden z internautów
A jakie jest wasz zdanie? Czy kobieta powinna pójść do nowej pracy czy zostać w poprzedniej?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl