Anna Samusionek, Krzysztof Zuber
Wojna między byłymi małżonkami trwa od 2005 roku. To wtedy po trzech latach małżeństwa uzyskali rozwód (bez orzekania o winie) i wtedy rozpoczęła się bitwa, w której stawką jest córka pary, 12-letnia dziś Angelika, nad którą opiekę sąd podczas rozwodu powierzył obojgu rodzicom.
Pozew o rozwód złożyła Anna Samusionek, oskarżając Krzysztofa Zubera o znęcanie się. Przez lata była para wysłała do mediów dziesiątki oświadczeń, oskarżając się wzajemnie o przemoc domową, szantaże, wyłudzanie pieniędzy, kłamstwa i manipulacje, a także obrzucając wyzwiskami i wysuwając przeciw sobie kolejne zarzuty. Bez wątpienia w wyniku wyniszczającej bitwy między Samusionek i Zuberem najbardziej cierpi ich córka.
Ponieważ rodzice nie mogli się porozumieć, Angelika trafiła do domu dziecka. Stamtąd napisała dramatyczny list do prezydenta Bronisława Komorowskiego: "Szanowny Panie Prezydencie i Pani Prezydent. Piszę do Państwa jako mały człowiek, który potrzebuje pomocy. Kocham mojego najlepszego tatusia na świecie i nie mogę z nim być. Błagam i proszę, aby Państwo mi pomogli być z tatusiem i błagam o pomoc w walce o moje prawa dziecka, ponieważ je mam".
List został przekazany Rzecznikowi Praw Dziecka. Skłóceni rodzice wciąż walczą o córkę, która z domu dziecka trafiła do rodziny zastępczej, przebywała także w pogotowiu opiekuńczym i która wciąż zarzeka się, że chce mieszkać ze swoim tatą.