Doda, Adam Darski
Ich związek trwał od maja 2009 do marca 2011. Przeszli razem wiele, bo piosenkarka towarzyszyła Nergalowi podczas jego walki z białaczką. Wydawało się, że skoro przetrwali tak trudne chwile, będą razem dłużej. Decyzję o rozstaniu podjął Darski i przekazał ją swojej dziewczynie telefonicznie. Doda, choć publicznie potwierdziła rozstanie, powstrzymywała się od komentarzy. Mówiła tylko, że to dla niej trudny czas, bo rozpadł się związek, o którym myślała, że będzie "na zawsze".
Nergal też nie komentował, tłumacząc, że po chorobie musi wiele spraw przemyśleć i poukładać, choć w wywiadzie dla amerykańskiego magazynu stwierdził, że przyczyną ich rozstania był... brak seksu. Nieco więcej miejsca poświęcił związkowi z Dodą w wydanej przez siebie książce. "Myślę, że Dorota podczas mojej choroby w dużej mierze zrezygnowała z siebie" - napisał. Żeby jednak nie było tak miło, wypomniał jej też brak współczucia. Uznał, że kiedy leżał w szpitalu chory na białaczkę, Doda była przy nim ciałem, ale nie duchem. Skąd ten wniosek? Ponieważ siedząc u jego boku, robiła zakupy w internecie.
Wiele miesięcy później Doda odniosła się do tego stwierdzenia podczas wywiadu w "Gali": "Musiałam być też czynna zawodowo, bo tylko tak mogłam rozkręcić akcję poszukiwania szpiku. Przygotowywałam więc występy (...) i szukałam słynnych już butów w necie do występu". Zapytana jak się czuje po przeczytaniu książki, odparła: "To mniej więcej tak, jakbyś oddała komuś własną nerkę, a ta osoba po operacji zaczęła narzekać na jej kształt i kolor".