Melania Trump, Justin Trudeau i "romantyczny" pocałunek. Ekspertka od mowy ciała komentuje
05.09.2019 11:05, aktual.: 06.09.2019 09:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chociaż szczyt G7 w Biarritz już się skończył, zdjęcia z tego politycznego wydarzenia wciąż wzbudzają emocje. Internautów zainteresowało szczególnie ujęcie, na którym Melania Trump wymieniała się pocałunkami z premierem Kanady Justinem Trudeau.
Melania Trump i Justin Trudeau
Oficjalne spotkanie w Biarritz, delegacje z wielu państw wymieniają się dyplomatycznymi gestami, a wszystko to uwieczniają fotoreporterzy. Następnie zdjęcia obiegają cały świat i są analizowane przez profesjonalistów, fanów, komentatorów.
Jedna z fotografii szczególnie zainteresowała internautów. Chodziło o ujęcie, na którym widzimy Melanię Trump trzymającą za rękę swojego męża Donalda Trumpa. Jednocześnie pierwsza dama pochyla się nad premierem Kanady Justinem Trudeau i wita się z nim pocałunkiem w policzek. Zdjęcie wywołało wiele emocji, a niektórzy sugerowali nawet, że Melania Trump może być "zakochana" w kanadyjskim polityku. "Melania kocha Trudeau" – pisali niektórzy.
Mowa ciała – komentarz Judi James
Nic nie wskazuje jednak na to, że Melania faktycznie obdarzyła Trudeau gorącym uczuciem. Mówiła o tym ekspertka mowy ciała Judi James. Według niej całe zamieszanie wokół zdjęcia wynika jedynie z niefortunnego ustawienia aparatu. "Gdy jej mąż z przesadnym uśmiechem pochylił się, by pocałować w policzek Angelę Merkel ona pokazała swój delikatny sposób na wymianę uprzejmości z uroczym Trudeau. To dlatego wyglądali jak para z okładki 'Vogue'a', a stojący z boku prezydent wydawał się ponuro patrzeć przed siebie" – mówiła Judi James dla express.co.uk.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl