Melania Trump w pierwszym wywiadzie po opuszczeniu Białego Domu. Ekspert komentuje jej mowę ciała
Telewizja Fox opublikowała pierwszy wywiad z Melanią Trup od czasu opuszczenia przez nią Białego Domu. W rozmowie z dziennikarzami pozwoliła sobie na wiele uwag dotyczących obecnej władzy. Zdradziła też, co myśli o powrocie do pełnienia roli pierwszej damy Stanów Zjednoczonych. Ekspert od mowy ciała zauważył w jej zachowaniu kilka nieścisłości.
- Myślę, że wiele osiągnęliśmy w ciągu czterech lat administracji (Donalda Trumpa - red.) – powiedziała telewizji Fox była pierwsza dama USA, Melania Trump. To jej pierwszy wywiad od czasu, kiedy wraz z mężem opuściła Biały Dom. Dziennikarze zapytali ją również, czy mogłaby ponownie tam zamieszkać, gdyby jej mąż ubiegał się o reelekcję.
- Nigdy nie mówię nigdy. Dbanie o Biały Dom sprawiało mi radość. Przez pewien czas to był mój dom, zrozumiałam, że to dom ludzi. To był przywilej, móc tam mieszkać - dodaje.
Mowa ciała byłej pierwszej damy USA
Ekspresji Melanii Trump podczas wywiadu przyjrzał się ekspert od mowy ciała, Łukasz Kaca. W rozmowie z Onetem przyznał, że Melania Trup postrzegała bycie pierwszą damą Stanów Zjednoczonych jako przywilej. O swojej byłej funkcji mówi z dumą i tęsknotą.
"Powiedziałbym, że to było w jej oczach nawet coś pokroju nagrody" - wyjaśnia ekspert. Nieszczerość dostrzegł w momencie, gdy była Melania opowiada o sukcesach Donalda Trumpa.
"Można odnieść wrażenie, że Melania Trump doskonale wie, jakim człowiekiem jest jej mąż i jakie kontrowersje się za nim ciągną, dlatego odpowiadanie w ten sposób jest już jej wyuczonym odruchem. Mówi o tym, jakby czytała listę zakupów" - tłumaczy Kaca.
Zwraca również uwagę na samo medium, w którym opublikowano wywiad. Nie bez przyczyny jest to telewizja FOX, która od lat jest przychylna Donaldowi Trumpowi. Zdaniem Kacy Melania znała wcześniej treść pytań i była doskonale przygotowana do udzielenia odpowiedzi.
Ekspert zauważa, że rozprawiając o złej sytuacji gospodarczej w kraju i pogrążających się w ubóstwie ludziach, była pierwsza dama uśmiecha się do kamery. To nie było spójne z ogólnym wydźwiękiem jej wypowiedzi. Mimiką podkreśliła satysfakcję z porażki obecnego prezydenta.
"Trzeba się naprawdę wpatrzeć, żeby to zauważyć, ale mam na myśli ruchy twarzy zlokalizowane wokół nosa" — dodaje specjalista.
Chwila szczerości
Melania pytana o okładkę magazynu "Vogue", na której zaprezentowały się inne pierwsze damy USA, odpowiada, że nie zależało jej na sesji zdjęciowej. Tymczasem Łukasz Kaca uważa, że niepojawienie się w czasopiśmie zabolało żonę Trumpa.
"Zdradza się nienaturalnym podnoszeniem lewego ramienia. Taka asymetria ruchu jest charakterystyczna dla osób, które nie zgadzają się z tym, co mówią lub prezentują. Była pierwsza dama bardzo nie chciała tego pokazać, ale ta okładka zdecydowanie była dla niej czymś bolesnym. Zwłaszcza że Melania Trump, prosto mówiąc, lubi się pokazywać" - wyjaśnia.
Melania Trup nie ukrywała prawdziwych emocji, gdy opowiadała o działalności charytatywnej. Ekspert mowy ciała podkreśla, że właśnie wtedy w jej wypowiedzi czuć szczerość i dobre intencje.
"Moim zdaniem widać to, gdy mówi o chłopaku, któremu udzielono stypendium. Jest szczera, nie udaje, że ją to cieszy. Jej sztywna postawa staje się nieco luźniejsza, a z twarzy znika naklejony uśmiech, robiąc miejsce subtelnej, ale bardziej naturalnej mimice" - podsumowuje.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl