Blisko ludziMentorka z "Projekt Lady" chciała pokazać, jaka jest wyluzowana. Wybrała niewłaściwe miejsce

Mentorka z "Projekt Lady" chciała pokazać, jaka jest wyluzowana. Wybrała niewłaściwe miejsce

O Tatianie Mindewicz-Puacz ostatnio jest głośno. Stało się tak za sprawą jej uczestnictwa w jednym z popularnych programów TVN-u. Jako mentorka powinna dawać dobry przykład, jednak nagranie pokazuje, że czasem i jej zdarza się być niefrasobliwą.

Mentorka z "Projekt Lady" chciała pokazać, jaka jest wyluzowana. Wybrała niewłaściwe miejsce
Źródło zdjęć: © Forum | AF
Ewa Podleśna-Ślusarczyk

03.07.2018 21:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dziewczyny biorące udział w "Projekt Lady” wymagają wielu cennych rad. O ich wychowanie i sprowadzenie na dobrą ścieżkę dbają oprócz Małgorzaty Rozenek-Majdan, dwie mentorki. Obie dystyngowane, nienagannie ubrane i uczesane, stwarzają wrażenie osób o dość rygorystycznych zasadach. Tatiana Mindewicz-Puacz ostatnio chce się jednak pokazać trochę z innej strony i coraz częściej widać ją w nieco innej stylizacji.

Tym razem filmik, który pokazała na Instagramie, miał ujawnić jej zamiłowanie do muzyki i rozrywki. Tyle że mentorka zapomniała chyba o tym, że nadal jest w aucie. Zamiast wymachiwać ręką i bawić się w dyrygenta, powinna skupić się na jeździe i trzymaniu kierownicy obiema dłońmi.

Zachowanie Tatiany Mindewicz-Puacz to kolejny przypadek lansu w aucie. Wiele osób nagrywając filmiki w samochodzie, zapomina, że tak naprawdę nie powinno się tego robić, bo odwraca to uwagę od drogi. Używanie telefonów w czasie jazdy, a nawet uruchamianie nagrywania jest po prostu niebezpieczne, a często do wypadku dochodzi właśnie przez odrócenie, choć na chwilę oczu.

Komentarze (24)