Zakupy, przeceny, wyprzedaże
Żaden facet nie lubi zakupów, a jeśli lubi to kłamie albo jest gejem. W centrach handlowych jest nam gorąco, męczy nas hałas i ścisk. Nie uznajemy snucia się między wieszakami albo jechania na drugi koniec miasta, bo właśnie tam można dostać sweterek tańszy o pięć złotych. Kiedy już decydujemy się, że w imię miłości pójdziemy z Wami na zakupy, to, kiedy proponujemy, że poczekamy w sklepie z elektroniką, dostajemy jak w twarz hasłem: „Po co tam idziesz?”. I tak dołączamy do tych smutnych facetów, którzy noszą za dziewczyną torebkę.