Panowie pragną kobiet wyuzdanych i wyzwolonych seksualnie, ale... tylko do czasu. Przed ołtarz woleliby zaprowadzić czystą jak łza dziewicę - wynika z sondażu przeprowadzonego przez magazyn „FHM". W swoich deklaracjach ankietowani nie okazali się zbyt otwarci. Niemal 30 procent z nich wyraziło nadzieję, że ożeni się z dziewicą, a kolejne 40 proc. marzy o kobiecie z niewielkim bagażem doświadczeń seksualnych. Może dlatego sporym zainteresowaniem cieszą się zabiegi przywracania... dziewictwa. Czy mężczyznom naprawdę zależy na niewinności przyszłych żon?
Panowie pragną kobiet wyuzdanych i wyzwolonych seksualnie, ale... tylko do czasu. Przed ołtarz woleliby zaprowadzić czystą jak łza dziewicę - wynika z sondażu przeprowadzonego przez magazyn „FHM".
W swoich deklaracjach ankietowani nie okazali się zbyt otwarci. Niemal 30 procent z nich wyraziło nadzieję, że ożeni się z dziewicą, a kolejne 40 proc. marzy o kobiecie z niewielkim bagażem doświadczeń seksualnych. Na forach internetowych znajdziemy mnóstwo deklaracji panów, którzy szukają "mało używanych". Może dlatego sporym zainteresowaniem cieszą się zabiegi przywracania... dziewictwa. Czy mężczyznom naprawdę zależy na niewinności przyszłych żon?
POLECAMY: * Utrata dziewictwa - czy na pewno?*
Dziewice w cenie?
- Z wielu badań wynika, że do związków przelotnych mężczyźni wybierają kobiety bardziej dostępne seksualnie, zaś do związków trwałych - również dostępne, ale wyłącznie dla jednego mężczyzny. Zjawisko to jest stare, jak świat. Jego przyczyn dopatrujemy się w podłożu biologicznym. Kobieta może donosić tylko kilka, maksimum kilkadziesiąt ciąż w ciągu życia, zaś możliwości reprodukcyjne mężczyzny są praktycznie nieograniczone - uważa Radosław Jerzy Utnik, seksuolog.
- .Jednocześnie mężczyźni pragną, aby ich kobiety znały się na sztuce miłosnej i mogły ich zaspokoić. Dochodzi więc do pewnej sprzeczności, gdyż nie da się uzyskać biegłości inaczej, jak przez doświadczenia - dodaje seksuolog.
Statystyki są jednak bezlitosne. Ze swoim pierwszym i jedynym partnerem seksualnym żyje tylko 11 procent kobiet. Zaledwie 5 procent mężczyzn deklaruje, że współżyło z jedną partnerką.
Dziewice w cenie?
„Nie musisz już się obawiać utraty dziewictwa. Z naszym produktem możesz ponownie przeżyć swój pierwszy raz. (…) Łatwa w użyciu, testowana klinicznie, nie powoduje reakcji alergicznych i nie daje skutków ubocznych” - tak reklamują się producenci sztucznej błony dziewiczej. Koszt to ok. 45 zł. Efekt? Jak zapewniają producenci, daje ona podobne odczucia, jak w przypadku prawdziwej utraty cnoty.
Można zafundować sobie również hymenoplastykę, czyli chirurgiczny zabieg przywrócenia błony dziewiczej. Zabieg ten kosztuje około 4000 zł.
Trudno stwierdzić ile takich operacji przeprowadzono do tej pory, ponieważ nie przeprowadzono jeszcze odpowiednich sondaży. Chirurdzy-plastycy mówią jednak, że zabieg jest coraz popularniejszy. Gwałtowny wzrost liczby kobiet chcących "odzyskać dziewictwo" nastąpił zwłaszcza w ciągu ostatnich 3-4 lat. Dotyczy to nie tylko krajów Bliskiego Wschodu, gdzie cnota jest często kulturowym wymogiem i warunkiem zamążpójścia.
Dziewice w cenie?
Portal life.ru cytuje historię 24-letniej Rosjanki, która biorąc ślub, nie wyznała swojemu mężowi, że nie jest już dziewicą. Z miłości do małżonka, postanowiła na pierwszą rocznicę mu to... zrekompensować i poddała się zabiegowi hymenoplastyki. Małżonek był zachwycony do tego stopnia, że Natalia zdecydowała się powtórzyć zabieg również rok później. W końcu stało się to rytuałem i Rosjanka fundowała sobie zabieg na każdą rocznicę ślubu. Po szóstej z kolei operacji Natalia trafiła do szpitala, na oddział intensywnej terapii, gdzie cudem uratowano jej życie...
Dlaczego dla męża Natalii i wielu innych mężczyzn "rozdziewiczenie" partnerki jest takie ważne? Co popycha kobiety do takich poświęceń?
- Sytuacja taka może być wynikiem chęci przypodobania się mężczyźnie albo obaw, że wybrany mężczyzna odrzuci daną kobietę z uwagi na jej doświadczenia seksualne. Jeśli kobieta zna mężczyznę, na którym jej zależy, zna jego potrzeby i osobowość - to w indywidualnych przypadkach kobieta może odgrywać rolę niedoświadczonej, aby to właśnie ten konkretny mężczyzna mógł ją "odkryć". Odtworzenie błony dziewiczej i ponowna defloracja może mieć znaczenie symboliczne, ważne dla danej pary - uważa Radosław Jerzy Utnik.
Dziewice w cenie?
Na forach internetowych mężczyźni prześcigają się w opowiadaniu o swoich oczekiwaniach względem kobiet. Facecik pisze: "Najlepszym wyjściem dla faceta byłoby, gdyby kobieta była doświadczona w seksie, tak, aby mógł czerpać z seksu z nią jak najwięcej przyjemności... a zarazem musi być dziewicą, żeby mógł być dumny z tego, że jest tym pierwszym. Facet czuje się wtedy "męski" - jako ten pierwszy, nauczyciel wprowadzający swą wybrankę w świat seksu."
Różnice w postrzeganiu kobiecej i męskiej seksualności najlepiej oddaje post Damiana. Jego wypowiedź na forum poparło wielu mężczyzn: "Kiedy mężczyzna chce się związać z kobietą na całe życie to raczej 80% woli dziewice. Nie wszyscy są tak ortodoksyjni jak ja żeby to był warunek konieczny, ale większość mężczyzn jednak woli dziewice. Otóż nie jestem już prawiczkiem, ale to co innego niż u kobiet, bo wy lubicie doświadczonych partnerów, więc się "poświęciłem" po to, żeby moje kobiety były ze mnie zadowolone w łóżku. Myślę, że to różnica mentalności, po prostu obie płcie wolą co innego..."
Dziewice w cenie?
Komentuje to Radosław Jerzy Utnik: - Mężczyźni często miewają obawy na punkcie swojej męskości i tego, czy i jak mogą zaspokoić seksualnie swoje kobiety. Nie chcą być też porównywani z poprzednikami. Dlatego też najczęściej preferują kobiety o niewielkich doświadczeniach seksualnych, choć raczej rzadko - dziewice - gdyż zupełny brak doświadczeń seksualnych w wieku dojrzałym może świadczyć o kłopotach w relacjach z mężczyznami, a więc również o ryzyku pojawienia się kłopotów w tym związku.
"Poza tym sama błona dziewicza nie zwróci dziewictwa" - kontynuuje Damian. "Facet od razu wyczuje, czy kobieta miała już partnerów czy nie. Tego nie da się ukryć."