Przekazał smutne wieści. Głos zabrała również Dowbor

W poniedziałek wieczorem za pośrednictwem mediów społecznościowych Michał Bajor przekazał fanom wiadomość o śmierci swojej matki. Artysta zdecydował się podzielić ze światem tą informacją dopiero po pogrzebie. "Dzisiaj był dla mnie bardzo trudny dzień, bo razem z bratem Piotrem, pochowaliśmy naszą Drogą Mamę Marię… Z tego też powodu nie pisałem nic przez ostatnie dni" - czytamy we wpisie.

Dokładana przyczyna śmierci Marii Bajor, matki Michała Bajora, nie jest znana. Artysta wspomina, że chorowała.

"Mama Chorowała, ale Odeszła w śnie i nie Cierpiała. Byliśmy przygotowani od kilku tygodni na ten bolesny moment, ale jednak kiedy nadszedł, przeżycie było równie przejmujące" (pisownia oryginalna) - przekazał Bajor.

"Z nami Mamę pożegnała Rodzina i Przyjaciele. Kochana i Pogodna Mama Maria jest już z Tatą… Na pewno Chcą, żebyśmy uśmiechali się i dalej nad nami Czuwają. Cóż… Proszę jeszcze dać mi chwilę na wyciszenie. A zatem do kolejnego napisania o tym, co życie dalej niesie. Pozdrawiam. M" (pisownia oryginalna) - czytamy w dalszej części wpisu.

Pod publikacją pojawiło się mnóstwo komentarzy z kondolencjami oraz słowami wsparcia. Wśród nich nie zabrakło ciepłych słów od znanych osób, przyjaciół Michała Bajora, m.in. Piotra Rubika czy Katarzyny Dowbor. Popularna prezenterka telewizyjna podzieliła się wspomnieniem związanym z Marią Bajor.

"Bardzo Cię mocno przytulam. Pamiętam doskonale twoją Mamę z wizyty u Twoich rodziców w Opolu. Jakże Oni mnie serdecznie przyjęli. Cudowni ciepli i tak troskliwi. Mama dokładała mi na talerz kolejne pierogi i mówiła 'Jedz dziecinko, jesteś taka szczuplutka'. Nigdy nie zapomnę Twojego niezwykłego rodzinnego domu. Trzymaj się kochany!!!!" - napisała.

Maria Bajor, matka Michała Bajora, w przeszłości była nauczycielką nauczania początkowego. Jej mąż, Ryszard Bajor, był aktorem. Pracował m.in. w Teatrze Lalek w Opolu. Zmarł pięć lat temu.

Michał Bajor: Na koncerty ku pamięci Zbyszka Wodeckiego jest za wcześnie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl