Miej szacunek do paprotki. Ekspertka radzi, jak pokonać sąsiada na kwiatki w domowym ogrodzie
W latach 90. były synonimem obciachu, zwisały smętnie z boazerii i parapetów - teraz wzbudzają zazdrość i pożądanie. Marta Marcjanik, socjolożka i pasjonatka ogrodnictwa radzi, jak zaimponować sąsiadom ogródkiem w bloku, nawet gdy z roślin jesteś zielony.
Zacznij od słoika
- Warto zacząć od prostych roślin - tłumaczy Marta - bo nie ma nic gorszego od patrzenia, jak kwiatek umiera i wiadomo, czyja to wina. Znam ten stan, bo moje początki były raczej trudne, a gdy widziałam postępy, rosła motywacja do dalszego eksplorowania! Dlatego dobrym pierwszym krokiem jest ogród w szkle. Nie wymaga specjalnej opieki, w zasadzie w ogóle nie trzeba go podlewać. Do tego masz pewność, że kot go nie zje i nie zatruje się twoją nową pasją.
Bardziej mech niż paprotka
- Paprotki są super, ale odradzam wkładanie ich do słoika. Wyglądają pięknie ale trudno im się zaaklimatyzować i często gniją - radzi Marta.
W słoiku najlepiej sprawdzą się rośliny miniaturowe, proste w uprawie, jak kaktusy czy draceny. Fajnie wygląda też mech, który świetnie odnajdzie się w szklarniowym mikroklimacie.
Sukulenty są samodzielne
Częste wyjazdy też nie są przeszkodą do rozpoczęcia domowej hodowli. - Uwielbiam wszystkie sukulenty świata, to są nieoczywiste rośliny o dziwnych kształtach, które nie wymagają skomplikowanej pięlęgnacji i częstego podlewania. Możesz zostawić je na czas urlopu i bez problemu przetrwają - mówi Marta.
Fitonie w blokowisku
- A jeśli nie sukulenty, propnuję fitonie. Są piękne, kolorowe i niewymagające - kontynuuje. Fitonie odnajdą się w każdym blokowisku, bo lubią miejsca cieniste lub półcieniste. Poza tym świetnie odnajdują sie w wilgotnym powietrzu i niskiej doniczce.
Bierz ziemię i przesadzaj
Pierwsze rośliny wybrane, co dalej? - Jeszcze przed zakupem, warto o nich porozmawiać z kwiaciarką, która zna się na rzeczy i szczegółowo doradzi, jak roślin nie ukatrupić - radzi Marta. - Kwiatki powinno przesadzać się od razu po przyniesieniu ze sklepu (jeśli nie poprosiłeś o to w kwiaciarni), zawsze w trochę większą doniczkę. A po przesadzeniu solidnie podlać.
Narcyz z daleka od kota
- Niektóre kwiaty nie lubią wędrować, np. fikus woli stać w tym samym miejscu. Z kolei aloes, narcyz czy tytoń ozdobny będą toksyczne dla kotów - wymienia ekspertka. - I takich ciekawostek jest masa.
Czytaj ładnie o roślinach
Jeśli ktoś nabrał już ochoty na prywatny gaj w wielkiej płycie, może dalej inspirować się i dokształcać z pięknych książek o uprawie roślin. Marta Marcjanik poleca szczególnie album "O roślinach", wydany przez Radka Berenta i Łukasza Marcinkowskiego z poznańskiej pracowni "Kwiaty & Miut".