Blisko ludziMilion za seks. Modelka ujawnia wstrząsającą prawdę

Milion za seks. Modelka ujawnia wstrząsającą prawdę

Świat modelingu jest pełen pułapek. Jedzenie wacików, by zwalczyć głód to tylko wierzchołek góry lodowej. Austriacka piękność Jazz Egger mówi o zjawisku prostytucji. Z jej doświadczeń wynika, że bogaci mężczyźni na potęgę zapraszają modelki do łóżka i chętnie płacą im krocie. Zdarza się to częściej niż można by przypuszczać.

Milion za seks. Modelka ujawnia wstrząsającą prawdę
Źródło zdjęć: © Instagram.com | Jazz Egger
Karolina Błaszkiewicz

30.08.2017 | aktual.: 30.08.2017 19:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

20-latka w rozmowie z "The Sun" ujawnia, że wielokrotnie proponowano jej seks za tysiące funtów. Jak twierdzi, nie jest wyjątkiem. Propozycje składane są głównie dziewczynom debiutującym w zawodzie. Jazz dowiedziała się o tym latem zeszłego roku. Pierwsze "zlecenie" złożono jej na jachcie w Grecji – podczas imprezy z udziałem milionerów. Jazz powiedziała "nie", ale już tydzień później sytuacja się powtórzyła. Tym razem ofertę "nie do odrzucenia" przez kolegę złożył jej "sławny aktor". Mieli spotkać się na kolacji w eleganckim lokalu.

Wiadomości od różnych "agentów" 20-latka dostaje do dziś, najczęściej za pośrednictwem aplikacji Whatsapp. W jednej - napisanej przez niejakiego George'a - czytamy, że zapłaci 3 tys. dolarów amerykańskich, jeśli Jazz zgodzi się na "prywatne spotkanie". To miałoby potrwać godzinę lub dwie. Jej odpowiedź brzmiała: "Jestem modelką, nie prostytutką".

Austriaczka jest w branży mody od 13 roku życia. Tym bardziej więc szokuje ją postawa ludzi takich jak George. Dla niego i podobnych mu osób, prostytucja modelek to nic złego. "Każdy lubi seks, zwłaszcza z przystojnymi facetami. Czego tu się wstydzić?" – stwierdził. – Tak działa ten biznes. Większość modelek tak dotarło na sam szczyt" – dodał. Jazz postanowiła nagłośnić sprawę, uruchamiając lawinę wyznań. Koleżanki po fachu przyznają się jej, że są nagabywane przez bogaczy na każdym kroku. Za spotkanie potrafią dać nawet 1,5 mln funtów. – To smutne… Prostytucję uważa się za coś zwyczajnego – podsumowuje modelka.

Komentarze (87)