Blisko ludziMłodzi ludzie mogą sięgać po e-papierosy jak po cukierki. "Potrzebna regulacja"

Młodzi ludzie mogą sięgać po e‑papierosy jak po cukierki. "Potrzebna regulacja"

Młodzi ludzie mogą sięgać po e-papierosy jak po cukierki. "Potrzebna regulacja"
Źródło zdjęć: © iStock.com
Przemysław Bociąga
03.06.2018 13:52, aktualizacja: 03.06.2018 14:06

O wprowadzenie zakazu sprzedaży niektórych aromatów liquidów (płynów) do e-papierosów apelują naukowcy. Zakaz ten potrzebny jest ich zdaniem do tego, by skuteczniej chronić dzieci i młodzież przed sięganiem po e-papierosy, które są "prostą drogą do palenia".

E-papierosy to szał, który wyraźnie widać na polskich ulicach i w centrach handlowych. Nosimy je na smyczy powieszonej na szyi albo w torebkach, pociągając po kilka dymków przy pracy i w domu. Jesteśmy bowiem przekonani, że to nieszkodliwa dla zdrowia alternatywa dla palenia.

O tym, że przekonanie to jest błędne, zapewnia zespół naukowców z sześciu kontynentów, którzy wyniki swoich badań przedstawili w medycznym czasopismie European Respiratory Journal. Ich zdaniem o szkodliwości "wapowania" mówi się dziś za mało, nie doceniając przeciwnika, jakim jest ten niebezpieczny dla zdrowia nawyk. Najważniejszym zagrożeniem związanym z e-papierosami jest zaś to, że stanowią one prostą drogę do "tradycyjnego" palenia papierosów.

O tym, że papierosy nie są niczym szkodliwym, sześćdziesiąt-siedemdziesiąt lat temu przekonywali lekarze, dopóki nie zakazano wygłaszania tego typu oświadczeń w reklamach. Łatwość przekonywania, że lekarze zalecają jakąś konkretną markę jako zdrowszą, doprowadziła do pokoleniowej mody na palenie, która następnie – kiedy koszty zdrowotne i społeczne papierosów wyszły na jaw – doprowadziła do kampanii na rzecz rzucania palenia, a także dzisiejszych zakazów reklamowania papierosów jako "lżejszych" czy "mniej niezdrowych".

To właśnie o podobne prawo apelują naukowcy, twierdząc, że smaki takie jak "guma balonowa" czy "truskawkowy" aromatyzujące liquid do e-papierosów to prosta droga do uzależniania od nich dzieci. A pokazywanie elektronicznych waporyzatorów jako sposobu na rzucenie palenia to proces szkodliwy, bo skutkujący przekonaniem, że są one zdrowe. "Te produkty >normalizują< palenie i prowadzą do uzależnienia kolejnych pokoleń od palenia" – ostrzegają naukowcy.

Według przeprowadzonych w Anglii badań, zaledwie co dziesiąty 14-15 latek sięga po papierosa, jeśli rok wcześniej nie próbował puszczać elektronicznego dymka. Spośród tych, którzy w wieku 13-14 lat próbowali e-papierosa, rok później po prawdziwego papierosa sięga niemal co trzeci.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (16)
Zobacz także