Kup w aptece za 10 zł. Efekt już po pierwszym użyciu

Pełne, mocne i gęste brwi stanowią ozdobę twarzy. Niestety, częste regulacje oraz poddawanie ich najróżniejszym wyzwaniom w gabinecie kosmetycznym - osłabia ich kondycję. Jak w domowych warunkach wzmocnić brwi i przyspieszyć ich porost? Zapominamy o miksturze z cebuli i jajka, a sięgamy po trzy sprawdzone metody o przyjemnym zapachu.

Damskie brwi przeszły długą drogę. W latach 20. królowały cienkie jak igły. Wylansowane na potrzeby kina niemego, miały za zadanie służyć scenom zamyślenia i oddawać atmosferę melancholii – jak u Marlene Dietrich. Sto lat później władzę nad modnymi brwiami przejęła Cara Delevingne. Modelka o krzaczastych brwiach wysunęła je na pierwszy plan. Proste jak od linijki, innym razem w formie wyraźnego łuku - ulegały najróżniejszym wariacjom. A w brwiach chodzi tylko i wyłącznie o to, aby podkreślały indywidualną urodę i pozostawały jak najbliższe swojej naturalnej formie.

Brwi to oprawa oczu, niczym piękna rama znakomitego obrazu. Dlatego warto pamiętać o nich podczas wieczornych rytuałów pielęgnacyjnych. Aby rosły zdrowe i mocne, nie trzeba wydawać dwustu złotych na specjalistyczne żele służące szybszemu porostowi. Microblading to także droga metoda manualnego dorysowywania pojedynczych włosków, która stanowi koszt rzędu 1500 złotych.

Dlatego jeśli nie borykasz się z żadnymi chorobami powodującymi utratę brwi, a ponadto nie chcesz przepłacać - optymalnym rozwiązaniem okażą się domowe sposoby na szybki porost brwi.

Pierwsza metoda kryje się w buteleczce za około 10 złotych. Olejek rycynowy to hit w kosmetologii, który na brwi działa jak bomba witaminowa. Nie dość, że naturalnie przyspiesza porost włosów, to także wzmacnia je, odżywia oraz nawilża. Po dłuższym czasie stosowania olejku rycynowego, brwi nie będą wypadać podczas ich przeczesywania, a ponadto nieco ciemniejsze – nie będą wymagały szczególnego malowania.

Olejek rycynowy należy nakładać na brwi raz dziennie. Najlepiej wieczorem, tuż po oczyszczeniu twarzy, zwykłym patyczkiem do uszu lub specjalną szczoteczką do brwi.

Coraz więcej osób sięga po szampony z zielonej herbaty. Stosowane w celu zahamowania utraty włosów, a także pozbycia się łupieżu - są coraz częstszym gościem wśród kosmetyków dla kobiet. Dlaczego by nie wykorzystać ich także w płukance do brwi?

Zielona herbata ma właściwości antyoksydacyjne i oczyszczające, przez co tonuje skórę i nawilża. Dzięki temu cebulki włosowe stają się mocniejsze, a efekty codziennego stosowania zielonej herbaty są szybo widoczne w postaci mocnych i gęstych włosków. Wystarczy zaparzyć zieloną herbatę, pozostawić do ostudzenia i przemywać brwi wacikiem nawilżonym w herbacie.

Podczas aplikacji kremu należy mijać okolice oczu. Błędna interpretacja prowadzi do tego, że kobiety pomijają także brwi, kiedy ich skóra tak samo potrzebuje nawilżenia, jak reszta twarzy. Krem odżywczy nałożony na brwi momentalnie poprawi ich kondycję, a włos stanie się mocniejszy i bardziej lśniący.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!