Mural w Gdańsku miał przedstawiać randkującą parę. Pomysłodawcy nie wszystko przewidzieli

Był brudny, nieciekawy mur ograniczający nasyp kolejowy. Teraz jest na nim mural. I choć wszyscy przyznają, że w okolicy zrobiło się bardziej kolorowo, to do samej treści muralu w Gdańsku Wrzeszczu pojawiły się zarzuty, że w złym świetle przedstawia kobiety. Pomysłodawcy twierdzą, że w najśmielszych snach się tego nie spodziewali.

Kontrowersyjny mural w Gdańsku Wrzeszczu
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne
Magdalena Kowalska-Kotwica

Do tej pory o gdańskim muralu pisano raczej dobrze. Lokalne media donosiły, że ożywił okolicę, sprawił, że zrobiło się przyjemniej. Obraz ma powierzchnię 30 metrów kwadratowych i powstawał 10 dni. Pracę zleciła artyście Markowi "Looneyowi" Rybowskiemu klinika Perfect Smile Clinic.

Co przedstawia mural w Gdańsku Wrzeszczu?

Mural przedstawia mężczyznę i kobietę siedzących na ławce. On ma nogę założoną na nogę i wypuszcza z dłoni motyla w jej kierunku. Ona spuszcza wzrok, dłonie trzyma na kolanach. Pomysłodawcy twierdzą, że to sielankowy obraz romantycznego spotkania, który miał sprawiać, że im samym i gdańszczanom do pracy będzie szło się przyjemniej. – Postawiliśmy sobie za cel dbałość o przestrzeń publiczną, stąd pomysł muralu, który ożywił szary mur znajdujący się obok naszej kliniki – mówi Marcin Głuszek, dyrektor ds. relacji z pacjentem Perfect Smile Clinic Wrzeszcz.

W scence zdaniem internautów można dopatrzeć się jednak również innych treści. Burza wokół muralu zaczęła się od posta na prywatnym profilu na Facebooku Anny Strzałkowskiej z Gdańskiej Rady ds. Równego Traktowania. "Patrząc na mowę ciała odczytuję, że pewny siebie, rozłożony na pół ławki mężczyzna, tłumaczy świat swojej córce" – napisała. Kiedy się okazało, że mural przedstawia romantyczną parę, Strzałkowska była zaskoczona. "Czyli tak dzisiaj wyglądają randki?" - napisała.

Strzałkowska: ja tylko zadałam niewinne pytanie

– Przejeżdżałam tamtędy. Sam mural zwraca uwagę, bo jest pięknie wykonany – opowiada w rozmowie z WP Kobieta Anna Strzałkowska. – Zadałam to pytanie na Facebooku, bo byłam rzeczywiście zaciekawiona, czy tak wyglądają randki w dobie emancypacji, równouprawnienia, a przynajmniej mówienia o tym równouprawnieniu. Nie sądziłam, że mój post wywoła taką burzę. W ciągu kilku godzin było pod nim ponad 300 komentarzy – opowiada.

Warto dodać, że komentujący są dużo bardziej radykalni niż sama Strzałkowska. "Kobiecość pt. oczy w podłogę, jak mężczyzna mówi", "Manspreader i pensjonarka" – piszą o swoich skojarzeniach. "Mnie ten król podrywu z walizkami w zestawieniu ze speszoną dziewczyną kojarzy się z dominacją mężczyzny, czyli nierównym traktowaniem" – zauważyła jedna z osób. "Ja z takim figo-fago bym się nie umówiła" – podsumowała inna.

– Dostałam dużo obraźliwych komentarzy, jakbym to dzieło krytykowała – dziwi się Strzałkowska. – A przecież zastanawiałam się tylko z socjologicznego punktu widzenia, jaki to przekaz niesie, pod kątem utrwalania stereotypowych ról płciowych – że on jest dominujący zajmuje prawie całą tą ławkę, a obok kobieta ze spuszczonym wzrokiem, trzymająca w dłoni rąbek spódniczki. Dziś ze studentami też rozmawiałam, czy oni sobie wyobrażają zamianę tych ról, śmiali się i mówili, że to prawie niemożliwe, żeby kobieta usiadła w ten sposób – opowiada.

W pewności siebie nie ma nic złego

– Mężczyzna na muralu jest pewny siebie, ale przecież nie ma w tym nic złego – dziwi się Marcin Głuszek. – W pewności siebie pomaga mu zdecydowanie, szeroki i równy uśmiech. Poczucie własnej wartości jest ważne dla każdego, pomaga czuć się lepiej, co przekłada się na zarówno na życie zawodowe, jak i to prywatne – przekonuje.

Głuszek przekonuje, że mural przez większość ludzi został przyjęty entuzjastycznie, co jego zdaniem było widać zarówno w internecie, jak i podczas jego rozmów z gdańszczanami na ulicy. – Ja rozumiem, że cały czas jesteśmy uwięzieni w tych stereotypowych rolach, że mężczyźni tłumaczą nam świat – kwituje westchnieniem Strzałkowska.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Dzieli ich 38 lat. Mało kto wie, z kim jest związany
Dzieli ich 38 lat. Mało kto wie, z kim jest związany
Porównał to do narkotyków. Psycholog nie ma wątpliwości
Porównał to do narkotyków. Psycholog nie ma wątpliwości
Pokazali zdjęcie ze szpitala. "Jutro wypis"
Pokazali zdjęcie ze szpitala. "Jutro wypis"
"Rozwaliło mi wczoraj głowę". Komentuje zachowanie prezydenta miasta
"Rozwaliło mi wczoraj głowę". Komentuje zachowanie prezydenta miasta
"Jestem darmozjadem". Taką emeryturę dostanie po 30 latach
"Jestem darmozjadem". Taką emeryturę dostanie po 30 latach
Kosztują tylko 70 zł. Kobiety oszalały na punkcie tych jeansów
Kosztują tylko 70 zł. Kobiety oszalały na punkcie tych jeansów
Weź na cmentarz i wetrzyj w nagrobek. Po chwili będzie jak nowy
Weź na cmentarz i wetrzyj w nagrobek. Po chwili będzie jak nowy
Jest przeciwniczką rozwodów. Tak mówi o rozstaniu z mężem
Jest przeciwniczką rozwodów. Tak mówi o rozstaniu z mężem
Ukrywała rozwód przez 2 lata. "Na pewno nie wezmę już ślubu"
Ukrywała rozwód przez 2 lata. "Na pewno nie wezmę już ślubu"
Mogą wyprzeć chryzantemy. Na grobie przetrwają całą zimę
Mogą wyprzeć chryzantemy. Na grobie przetrwają całą zimę
Poleciała do Nowego Jorku. Po mieście paradowała w minispódniczce w stylu "preppy"
Poleciała do Nowego Jorku. Po mieście paradowała w minispódniczce w stylu "preppy"
Ma 35 lat i nie jest mężatką. "Cieszę się, że nie jestem po rozwodzie"
Ma 35 lat i nie jest mężatką. "Cieszę się, że nie jestem po rozwodzie"