Mydło antybakteryjne – co musisz o nim wiedzieć?

Producenci przekonują, że mydła antybakteryjne myją i pielęgnują skórę, usuwając z niej bakterie i zarazki, w tym bakterie Salmonelli, E. Coli i wirusy grypy. Przybywa jednak specjalistów, którzy twierdzą, że nie ma dowodów na ich skuteczność. I tych, zdaniem których zbyt częste stosowanie mydeł antybakteryjnych może nam wręcz zaszkodzić.

Mydło antybakteryjne – co musisz o nim wiedzieć?
Źródło zdjęć: © 123RF
17

Producenci przekonują, że mydła antybakteryjne myją i pielęgnują skórę, usuwając z niej bakterie i zarazki, w tym bakterie Salmonelli, E. Coli i wirusy grypy. Przybywa jednak specjalistów, którzy twierdzą, że nie ma dowodów na ich skuteczność. I tych, zdaniem których zbyt częste stosowanie mydeł antybakteryjnych może nam wręcz zaszkodzić.

Zabawa z psem, sprzątanie, długa podróż – w takich sytuacjach, zdaniem producentów, sprawdzą się mydła antybakteryjne. Te najlepsze usuwają do 99,9 proc. bakterii. Sprzedawane są zarówno w standardowych opakowaniach, jak i mniejszych, które można wrzucić do torebki. Tradycyjne mydła antybakteryjne mogą być w kostce albo w pojemniczku (w postaci płynu lub pianki), a także w specjalnym aplikatorze, który umożliwia mycie rąk bez dotykania pompki – wystarczy umieścić dłonie pod dyszą, a zamontowany czujnik sprawi, że mydło… samo wypłynie z aplikatora.

Nowoczesne mydła antybakteryjne zawierają składniki, które mają rozwiązać wiele problemów skórnych, np. wyleczyć zmiany trądzikowe i ropne, a także pęcherze, wysypkę, oparzenia. Działają przeciwzapalnie, przeciwgrzybiczo i ściągająco, ułatwiają gojenie się ran. Niektórzy producenci idą o krok dalej, przekonując, że ich mydła zapobiegają przedwczesnemu powstawaniu zmarszczek i działają na nas relaksująco.

Kontrowersyjne składniki

To wszystko brzmi bardzo zachęcająco i sprawia, że po mydła antybakteryjne sięgamy chętnie. Tyle że wokół tego typu produktów narasta coraz więcej wątpliwości. W 2014 roku stan Minnesota jako pierwszy w USA wprowadził zakaz (będzie obowiązywał od 1 stycznia 2017 roku) sprzedaży mydeł antybakteryjnych zawierających triklosan. Chodzi o organiczny związek chemiczny z grupy chlorowanych fenoli stosowany jako środek przeciwgrzybiczy i bakteriobójczy. Skąd ten zakaz? Specjaliści z amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA) twierdzą, że nie ma dowodów na skuteczność triklosanu – przekonują, że mycie rąk zwykłym mydłem daje taki sam efekt co antybakteryjnym.

Triklosan jest zresztą związkiem kontrowersyjnym. Szwedzcy naukowcy odkryli, że nasz organizm absorbuje go w znacznych ilościach (może przenikać do mleka karmiących matek). Podejrzewa się go również o negatywny wpływ na układ nerwowy, upośledzanie działania hormonów tarczycy i testosteronu oraz o działanie rakotwórcze. Wątpliwości FDA budzi również inny składnik mydeł antybakteryjnych (w kostce) – triklokarban.

Amerykańscy eksperci z FDA w ogóle do mydeł antybakteryjnych podchodzą sceptycznie i wprowadzają przepis, zgodnie z którym producenci będą musieli udowodnić, że sprzedawane przez nich mydła, pod względem usuwania bakterii i zapobiegania infekcjom, są skuteczniejsze od innych środków myjących, a także że są bezpieczne dla zdrowia.

Mogą pomóc skórze, ale…
Póki co mydła antybakteryjne znajdują się w powszechnym użyciu. Korzystają z nich również lekarze. - Wysoko specjalistyczne preparaty myjące wykazujące działanie przeciwbakteryjne są niejednokrotnie wykorzystywane w praktyce dermatologicznej celem wspomagania leczenia niektórych chorób skóry takich jak trądzik zwyczajny lub atopowe zapalenie skóry – tłumaczy mi dr n.med. Iwo Janusz, dermatolog i wenerolog z Medicover. - Należy zaznaczyć, że preparaty takie działają dodatkowo nawilżająco, dbając o prawidłowe funkcje ochronne naskórka – dodaje ekspert.

Dr n.med. Iwo Janusz zaznacza jednak, że wybór takiego preparatu uzależniony jest od wielu czynników takich jak rodzaj choroby skórnej, indywidualnej tolerancji skóry na dany dermokosmetyk, a nawet pory roku, dlatego powinien być dobierany zawsze w porozumieniu z dermatologiem.

A co z mydłami antybakteryjnymi dostępnymi w powszechnej sprzedaży? Tutaj dermatolog z Medicover radzi zachować zdrowy rozsądek.- Mydła przeciwbakteryjne stosowane przewlekle na zdrową skórę mogą w dłuższym czasie doprowadzić do istotnych zmian w składzie fizjologicznej flory powierzchni naszego ciała. Może wtedy dojść do zastąpienia pożądanych przez nasz organizm bakterii i grzybów (wrażliwych na składnik odkażający stosowanego preparatu) przez szczepy patogenów opornych, niebędących niszczonych przez stosowane przez nas mydło. W połączeniu z nadmiernym wysuszeniem skóry może to paradoksalnie doprowadzić do większej predyspozycji do zakażeń grzybiczych lub wirusowych – wyjaśnia ekspert.

Nie dla każdego

Dr n.med. Iwo Janusz przestrzega, że niekontrolowane stosowanie tego typu mydeł może powodować podrażnienie skóry, a nawet spowodować skórną alergię. - W związku z tym preparaty takie z pewnością odradzamy dzieciom oraz osobom ze szczególnie wrażliwą skórą. Nie powinny ich używać również osoby, które ze względu na chorobę wymagają innej, specjalistycznej pielęgnacji skóry.

Czy więc z mydeł antybakteryjnych powinno się całkowicie zrezygnować? Niekoniecznie. W niektórych sytuacjach ich stosowanie jest zasadne. - Uzasadnione jest okresowe stosowanie takich mydeł przez osoby zdrowe, w krótkich okresach czasu, przykładowo w trakcie opieki nad chorym lub w trakcie podróży” – mówi mi dermatolog i wenerolog z Medicover.

A jakie odczucia mają Polki stosujące mydła antybakteryjne? W większości są z nich zadowolone. Jednym z zarzutów, który powtarza się najczęściej, jest jednak ich działanie wysuszające. - Bardzo lubię mydła antybakteryjne, bo świetnie radzą sobie z moją nie najlepszą cerą, jednak trochę wysuszają skórę, bez kremu nawilżającego się nie obejdzie – ocenia jedna z internautek.

Czy myjesz ręce prawidłowo?

Inna rzecz, że jak zauważa dr Rolf Halden z Arizona State University, mydła antybakteryjne często nie spełniają swojej roli, ponieważ używamy ich nieprawidłowo. W swoim artykule opublikowanych w czasopiśmie „Environmental Science & Technology” dr Halden zwrócił uwagę, że by pozbyć się bakterii, ręce mydłem antybakteryjnym trzeba myć przez co najmniej 20-30 sekund, tymczasem z badań wynika, że przeciętnie skracamy ten czas zaledwie do sześciu sekund.

Podczas mycia rąk pamiętajmy również o kciukach (często przez nas pomijanych), przestrzeniach między palcami i o paznokciach. Dłoni nie należy przez cały czas myć pod bieżącą wodą – najpierw trzeba je zwilżyć, nałożyć mydło i dokładnie wyczyścić (z dala od wody), dopiero na końcu je opłukując.

Ewa Podsiadły-Natorska/(gabi)/WP Kobieta

POLECAMY:

Wybrane dla Ciebie

Włożyła obcisłe "capri". Te spodnie wciąż budzą mieszane uczucia
Włożyła obcisłe "capri". Te spodnie wciąż budzą mieszane uczucia
Gdzie wrzucić sierść psa? Mało kto zna prawidłową odpowiedź
Gdzie wrzucić sierść psa? Mało kto zna prawidłową odpowiedź
Znajdują się w gniazdach gołębi. "W końcu zaatakują nas"
Znajdują się w gniazdach gołębi. "W końcu zaatakują nas"
Wylewasz zupę do toalety? Więcej już tego nie zrobisz
Wylewasz zupę do toalety? Więcej już tego nie zrobisz
Cięcie bixie powraca do łask. W tej fryzurze zakochasz się latem
Cięcie bixie powraca do łask. W tej fryzurze zakochasz się latem
Nie gryzła się w język. "Ktoś wietrzy skarpety, mdleję ze smrodku"
Nie gryzła się w język. "Ktoś wietrzy skarpety, mdleję ze smrodku"
Spójrzcie na sukienkę Cichopek. Latem będziemy ją nosić non stop
Spójrzcie na sukienkę Cichopek. Latem będziemy ją nosić non stop
Sieją spustoszenie w ogrodach. Reaguj, nim się rozmnożą
Sieją spustoszenie w ogrodach. Reaguj, nim się rozmnożą
Pandemia przyniosła im ogromne korzyści. Zbili fortunę dzięki Czarnej śmierci
Pandemia przyniosła im ogromne korzyści. Zbili fortunę dzięki Czarnej śmierci
"Trójkąt śmierci" na twarzy. Lekarz ostrzega
"Trójkąt śmierci" na twarzy. Lekarz ostrzega
Skrytykowała Nawrocką. Teraz dostaje groźby
Skrytykowała Nawrocką. Teraz dostaje groźby
Częsty widok na zaproszeniach. "Umieszczanie ich jest nietaktem"
Częsty widok na zaproszeniach. "Umieszczanie ich jest nietaktem"