SamodbałośćNa lekcji biologii pokazano zaskakujący slajd. "Antykoncepcja niszczy człowieka"

Na lekcji biologii pokazano zaskakujący slajd. "Antykoncepcja niszczy człowieka"

Na profilu Make Life Harder pojawił się slajd, który rzekomo wyświetlono na lekcji biologii. W treści było napisane, że antykoncepcja niszczy duszę, psychikę i ciało człowieka.

Oburzający slajd na lekcji biologii o antykoncepcji
Oburzający slajd na lekcji biologii o antykoncepcji
Źródło zdjęć: © Getty Images | Kevin Dodge
Anna Podlaska

Tabletki antykoncepcyjne w Polsce stosuje ok. 27-32 proc. kobiet. W czasie pandemii stosowanie tabletek antykoncepcyjnych spadło do 27 proc. Stosunek przerywany wynosił 18 proc. w 2017 roku, a w czasie pandemii z tej formy zapobiegania ciąży, którą trudno nazwać antykoncepcją, korzystało 29 proc. osób – wynika z badań prof. Zbigniewa Izdebskiego, które przytacza w rozmowie z WP Kobieta.

Jak widać, wiedza powszechna w Polsce na temat antykoncepcji dalej jest mierna. Nie służą jej pogłębianiu lekcje biologii, na których wmawia się nastolatkom, że zapobieganie ciąży jest złe i niszczy ciało i psychikę człowieka. Na rozszerzonej lekcji biologii w jednej ze szkół na Mazurach miała zostać wyświetlona kontrowersyjna i szkodliwa prezentacja na ten temat.

Kontrowersyjny wpis

Slajd, o którym mowa pojawił się na Instagramie na profilu Make Life Harder. Oto jego treść:

"Antykoncepcja niszczy człowieka, jego:

- duszę (wystąpienie przeciw Stwórcy)

- psychikę (ogranicza wolną wolę, kształtuje postawę egoistyczną, kształtuje postawę przeciw życiu)

- ciało (niszczy płodność, uszkadza zdrowy organizm)".

Obraz
© Instagram.com

"Mamo, tato, czy ja mogę"

Jakiś czas temu na stronie serwisu WP Kobieta publikowaliśmy rozmowę z prof. Zbigniewem Izdebskim, seksuologiem. Oto co powiedział na temat antykoncepcji: "Ludzie, którzy nie mają ustabilizowanego życia seksualnego, powinni nosić prezerwatywy. Kobieta, która ma w torebce wszystko, co można mieć, powinna też mieć tabletkę "dzień po" i prezerwatywę, na przyszłość. To też jest forma dojrzałości i odpowiedzialności".

- Jest wielu rodziców, którzy wymagają tego od swoich dzieci. To nie jest gest zachęcający do rozpoczęcia życia seksualnego. To jest kategoria odpowiedzialności, jako rodzica, za zdrowie nastolatków. Najczęściej jest przecież tak, że nastoletnie dzieci, rozpoczynające życie seksualne, nie zapytają: "mamo, tato, czy ja mogę". Większość inicjacji odbywa się bez wiedzy i zgody rodziców. Często jednak rodzice nie potrafią rozmawiać z dzieckiem o seksualności, nie mają tej swobody psychologicznej – przekazał ekspert.

Drogie użytkowniczki, mamy dla Was otwartą rekrutację do testowania kosmetyków marki Ziaja. Jeśli macie ochotę dostać zestaw kosmetyków i sprawdzić jak działają, zgłoszenia zbierane są TUTAJ do 21.09.2021 r.

Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (476)