Krwawy lifting
Hitem ostatnich miesięcy jest tzw. wampirzy lifting, któremu chętnie poddają się celebrytki z Kim Kardashian na czele. Po ostatniej gali Oscarów kupon na serię takich zabiegów znalazł się w torbie z prezentami, jaką organizatorzy wręczyli hollywoodzkim gwiazdom.
Metoda budzi jednak sporo kontrowersji, ponieważ podczas zabiegu używa się krwi pacjenta. Po pobraniu trafia do specjalnej wirówki, by oddzielić erytrocyty i leukocyty od osocza z płytkami krwi. Po dodaniu specjalnego odczynnika powstaje preparat zwany "eliksirem młodości", który zostaje wstrzyknięty pod skórę. "Krwawy lifting" spłyca zmarszczki, poprawia jędrność i sprężystość skóry, ujednolica jej koloryt, sprawia, że cera odzyskuje blask. Znikają także tzw. kurze łapki wokół oczu.