Kieliszek czerwonego wina dziennie wzmacnia układ krwionośny
Kolejnym mitem, który zachęca nas do nadmiernego spożywania "niebezpiecznych" dla zdrowia produktów, jest przekonanie o tym, że picie czerwonego wina chroni nas przed chorobami układu krążenia. Trunek ten, w przeciwieństwie do innych alkoholi, zawiera polifenole, które osłabiają destrukcyjne działanie wolnych rodników na śródbłonek naczyniowy, a co za tym idzie, zapobiegają miażdżycy. Jednak, aby związki te zadziałały, należałoby wypijać pół litra wina dziennie, tymczasem kardiolodzy ostrzegają, że dobowa bezpieczna dawka nie powinna przekraczać jednego kieliszka. - Francuzi chorują na serce rzadziej niż mieszkańcy innych krajów nie dlatego, że piją wino do obiadu, ale dlatego, że ich dieta bogata jest w owoce i warzywa - przekonuje prof. Marek Naruszewicz z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.