"Napisali, że facet nie powinien chcieć mnie dotknąć kijem". Opowiedziała nam o swojej walce
Sonia Cytrowska postanowiła wyjść poza społeczne schematy i przestała się golić. Kontrowersyjne zdjęcia całego ciała publikuje pod hasztagiem #BodyHairMovement. W programie WP Kameralnie opowiada o swojej walce ze społecznymi stereotypami.
Sonia Cytrowska przełamała społeczne tabu i podjęła temat nadmiernego owłosienia u kobiet. Jak sama mówi, dawniej miała obsesje na punkcie każdego włosa.
- Kiedyś sądziłam, że jestem jedyna na świecie taka owłosiona - skarży się dziewczyna. Wielokrotnie poddawała się badaniom lekarskim, ale słyszała tylko, że ma się z tym pogodzić. - Jeśli inne dziewczyny będą wiedziały, że nie są samotne, będą czuły się lepiej, będzie im łatwiej zaakceptować siebie - mówi.
Sonia doświadcza dużo hejtu. Raz trafiła na artykuł w polskich mediach.
- To był blog, wydawało mi się, że prowadzony przez męską załogę. Pisali, że mężczyzna nie powinien nawet chcieć mnie dotknąć kijem. Ten sposób pokazywania sprawy odbiera głos mężczyznom i kobietom, które myślą inaczej. To, że w mediach jest przedstawiany wizerunek tylko ogolonej kobiety, nie oznacza, że tylko taką kobietę mężczyźni lubią.
Ale Sonia otrzymuje nie tylko negatywne wiadomości. Nigdy nie zapomni listu od czytelniczki, która była na granicy samobójstwa. Napisała, że dzięki Soni zrozumiała, że nie tylko ona boryka się z problemem nadmiaru włosów.