Ojciec autystycznej dziewczynki podzielił przykrą sytuacją, jaka miała miejsce na urodzinach jego córki. Na przyjęciu z okazji piątych urodzin dziewczynki pojawiło się tylko dwoje przyjaciół. Remi ma pięć lat i świętowała swoje urodziny w Eden Play Centre w Abertillery. Ku jej rozczarowaniu na imprezie nie pojawiła się większość z zaproszonych gości.
– Wysłaliśmy kilka zaproszeń na imprezę dla Remi. Zaprosiliśmy niewielu, bo tylko dziesięciu małych przyjaciół – mówi ojciec dziewczynki PJ Robins. 40-latek powiedział, że tylko dwoje z zaproszonych pofatygowało się zadzwonić, by uprzedzić o nieobecności. –To było naprawdę bardzo smutne, że żaden z nich nie zadał sobie trudu, by odpowiedzieć na zaproszenie – mówi. Dziewczynka ma autyzm i odczuwa wszystko dużo bardziej niż w pełni zdrowe dzieci. Dlatego, gdy zauważyła, że jej przyjaciele się nie zjawili, wpadła w histerię.
Apel Ojca dziewczynki
– W pewnym momencie odwróciła się i powiedziała: "Mamusiu, gdzie są wszyscy moi przyjaciele?" To było jak nóż w serce – opowiada ojciec. Rodzice podjęli akcję ratunkową imprezy urodzinowej. Ojciec dziewczynki zamieścił na Facebooku wpis, w którym zapraszał wszystkich na przyjęcie. – Jeśli ktoś ma trochę wolnego czasu i ma dziecko w wieku mojej córki, to niech się czuje zaproszony na urodziny mojej małej córeczki. Nie oczekujemy prezentów. Impreza jest opłacona i mamy mnóstwo jedzenia. Chcemy, tylko żeby dzieci przyszły pomóc naszej małej dziewczynce świętować – napisał w swoim poście.
W odpowiedzi na to pojawiło się około 14 dzieci i rodziców, którzy zostali na imprezie. Wielu innych przyszło, aby po prostu życzyć Remi wszystkiego najlepszego. 40-latek był zaskoczony i wzruszony reakcją ludzi. Najbardziej jednak cieszył go uśmiech dziewczynki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Mamy mają moc - Anna Tańska-Zbróg