Niechętnie otwiera usta. Pokazała, co zrobili jej dentyści
Katie Price straciła kolejny ząb. Jakiś czas temu w jednej z klinik w Turcji wstawiła licówki, niemal całkowicie piłując przy tym swoje naturalne uzębienie. Skutki tego zabiegu są opłakane.
Katie Price to słynna entuzjastka poprawiania urody. Media regularnie donoszą o jej kolejnych operacjach, prezentując zdjęcia nowego wyglądu. Nie zawsze jednak wszystko idzie zgodnie z planem. Licówki, które założyła w klinice w Turcji, zaczęły odpadać.
Licówki, które non stop odpadają
Price już nie raz udowodniła, że walka o wymarzony wygląd nigdy się nie skończy, a ona sama nie cofnie się przed niczym, aby uzyskać oczekiwane efekty.
Modelka wstawiła licówki w jednej z klinik w Turcji. Usunęła przy tym około 70 proc. naturalnego uzębienia, przed czym ostrzegają stomatolodzy. Niestety po jakimś czasie sztuczne zęby celebrytki zaczęły coraz liczniej wypadać.
W jednym z odcinków "The Katie Price Show" zdradziła, że odpadł jej sztuczny ząb. "Straciłam ząb, muszę go jutro ponownie przytwierdzić" - powiedziała. Kilka miesięcy wcześniej na TikToku pokazała inny ubytek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: WYGŁADZONA Katie Price OŚLEPIA blaskiem śnieżnobiałych licówek, pędząc na randkę z młodszym o 12 lat ukochanym (ZDJĘCIA)
"Silikonowa księżniczka"
Szacuje się, że Katie Price mogła przejść nawet kilkadziesiąt zabiegów z zakresu chirurgii plastycznej. Operacje powiększania i zmniejszania piersi przechodziła aż 11-krotnie. Modelka przeszła też korektę podniebienia. Na wszystkie operacje miała wydać miliony. Brytyjska modelka została okrzyknięta "silikonową księżniczką".
Dziś Katie Price żałuje niektórych operacji. Niedawno postanowiła zrezygnować z dużych, napompowanych ust, redukując ich wielkość do bardziej naturalnych rozmiarów. Nie zapowiada się jednak, by całkiem zaprzestała poprawiać urodę.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!