Żyła w fatalnych warunkach. Wiadomo, co się z nią dzisiaj dzieje
Elżbieta Dmoch 29 września 2024 roku skończyła 73 lata. Celebracja urodzin w przyjacielskim gronie odbyła się jednak nieco później, bo 20 października. Wokalistka mogła przyjąć gości w wyremontowanym mieszkaniu, jednak po doznanej kontuzji nie jest w pełni sił. - Ela nie jest w najwyższej formie - ujawnił znajomy.
Elżbieta Dmoch obecnie przebywa na emeryturze. Na kartach muzycznej historii Polski z zespołem 2 plus 1 zapisała się takimi utworami, jak "Windą do nieba", "Iść w stronę słońca", czy "Chodź, pomaluj mój świat", które do dziś nucą fani.
Piosenkarka mocno przeżyła śmierć byłego męża. Po jego pogrzebie postanowiła wyprowadzić się z Warszawy. W 2022 roku pojawiły się informacje, że Dmoch mieszka w złych warunkach i podupadła na zdrowiu przez COVID-19. Wówczas na pomoc ruszyła Polska Fundacja Muzyczna, która założyła zbiórkę funduszy na remont mieszkania Dmoch. Nieruchomość udało się odświeżyć i dostosować do jej potrzeb.
Wokalistka niedawno skończyła 73 lata. Kilka tygodni po urodzinach odbyło się przyjęcie w wąskim gronie przyjaciół artystki. Jak się obecnie czuje?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kameralne spotkanie
Tomasz Kopieć, prezes Polskiej Fundacji Muzycznej, pojawił się na uroczystym spotkaniu u Elżbiety Dmoch. Mężczyzna podkreślił, że w trakcie świętowań urodzin wokalistka m.in. wspominała współpracę z Czesławem Niemenem, czy Haliną Frąckowiak.
- W niedzielę grupa przyjaciół odwiedziła Elżbietę w jej mieszkaniu. Podczas tego kameralnego spotkania przede wszystkim spędziliśmy razem trochę czasu, który upłynął na wspominkach. Elżbieta opowiadała m.in. jak nagrywała z Czesławem Niemenem jedną z piosenek, a także opowiedziała o współpracy z Haliną Frąckowiak. Było sporo anegdot szczególnie, że w gronie osób, które odwiedziły Elę, znalazła się Maria Szabłowska, dziennikarka, która ma bogatą wiedzę na temat życiorysu Eli - mówił w rozmowie z shownews.pl Tomasz Kopieć.
Jak dodał, artystka niestety nieco podupadła na zdrowiu. Miała bowiem pęknięty nadgarstek, co wiązało się z założeniem gipsu.
- Ela nie jest w najwyższej formie. Jest po pęknięciu w nadgarstku, przez co usiała spędzić sześć tygodni w gipsie, także jesień nie służy jej jakoś wybitnie, ale nie odwoływała spotkania, bo chciała się z nami zobaczyć. Mamy nadzieję, że Ela podczas kolejnego, grudniowego spotkania będzie w pełnej formie - podkreślił.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
