Niemodny kalafior powraca! Sprawdzamy jego magiczne właściwości
Dostarcza witaminy C, redukuje ryzyko zachorowania na raka, wzmacnia nerki, a poza tym można go przygotowywać na wiele (efektownych!) sposobów. W niczym nie ustępuje popularnemu brokułowi, a naukowcy są zgodni: powinniśmy jeść więcej kalafiora.
Dietetycy od lat zachwalają zdrowotne właściwości kalafiora. Jedna porcja stanowi bowiem 73 procent dziennej zalecanej dawki witaminy C, a poza tym jest w nim naprawdę niewiele tłuszczu. Samo warzywo jest idealnym dodatkiem do dań mięsnych oraz zup jarzynowych. Dobrze pasuje do zapiekanek i sałatek (na surowo, ugotowany albo rozdrobniony na małe różyczki). Można zapiec go z serem, makaronem lub ryżem, usmażyć w cieście naleśnikowym bądź francuskim czy podawać do różnego rodzaju dipów. Sprawdziliśmy co jeszcze, poza smakiem i funkcjonalnością w kuchni, czyni kalafior warzywem idealnym.
Może zapobiegać rakowi prostaty i pęcherza
Kalafior należy do grupy pokarmów roślinnych o najsilniejszych właściwościach antynowotworowych. Według badaczy, spożywanie go może przyczynić się do zmniejszenia ryzyka rozwoju raka prostaty. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy kalafiora jemy z curry. Występująca w przyprawie kurkumina zapobiega rozwojowi nowotworów, szczególnie gdy łączona jest z warzywami takimi, jak: kapusta, brukselka, brokuły, rzepa czy kalafior właśnie.
Wzmacnia nerki i układ krążenia
Kalafior może również normalizować pracę nerek oraz znacząco obniżyć ciśnienie krwi – takiego odkrycia dokonali badacze w 2012 roku. Naukowcy przypisują te korzyści zdolnościom sulfurafanu (związkowi siarki), który występuje w tym cudownym warzywie.
Wspiera trawienie
Błonnik ,,sprząta” nasz system trawienny z nagromadzonych odpadów, a jedna szklanka gotowanego kalafiora zawiera 12 proc. jego dziennego zalecanego spożycia. To niezwykle warzywo ma w sobie również naturalny glucorafanin - związek, który działa z kolei ochronnie na błony śluzowe żołądka i przeciwdziała bakterii o nazwie Helicobacter pylori, która zwiększa ryzyko wrzodów żołądka i raka.
Pobudza mózg
Po kalafior powinny sięgać przyszłe matki. Wszystko ze względu na cholinę, której źródłem są zarówno brokuły, jak i kalafiory. Cholina jest bardzo istotna dla rozwoju funkcji poznawczych, zwłaszcza w przypadku płodów. Badanie naukowe z 2010 roku wykazało, że mniejszy wzrost naczyń krwionośnych w mózgu płodu był efektem niedoboru choliny. Im większe zatem jest spożycie choliny przez matkę, tym lepiej zarówno dla niej, jak i dla dziecka.