Nigdy nie rób tego jesienią i zimą. Dracena zmarnieje natychmiast
Dracena to jeden z najchętniej kupowanych kwiatów przez Polaków. Nic dziwnego – to bardzo prosta w uprawie roślina, która cieszy oko pięknymi, wąskimi liśćmi. Warto jednak pamiętać o domowych sztuczkach, dzięki którym dracena nie zmarnieje i jak najlepiej się rozwinie.
Dracena to lubiana przez Polaków roślina doniczkowa. Nie jest trudna w uprawie i nie trzeba jej zbyt często podlewać, zwłaszcza w sezonie jesienno-zimowym, dlatego sprawdzi się nawet u zapominalskich.
Jak uprawiać dracenę? Pamiętaj o właściwym podlewaniu
Dracena bardzo lubi ciepło, a więc ważne, by trzymać ją w pomieszczeniu, w którym temperatura przekracza 15 stopni. Dobrze też wystawić ją na miejsce z dość rozproszonym światłem - całkowite zacienienie może sprawić, że liście stracą kolor i staną się osłabione. Z drugiej strony, unikajmy też stanowiska z pełnym nasłonecznieniem, przez które liście mogą się poparzyć i zmarnieć.
Dracena jest też odporna na suche powietrze, więc nie musimy się o nią obawiać w sezonie jesienno-zimowym, kiedy włączone kaloryfery dodatkowo wysuszają powietrze. Wystarczy czasem spryskiwać ją wodą. Jesienią i zimą nie musimy też jej zbyt często i obficie podlewać. Zbyt dużo wody sprawi, że jej korzenie zaczną gnić. Nie zapominajmy jednak o podlewaniu zupełnie - należy robić to tylko wtedy, gdy podłoże całkowicie wyschnie.
Czytaj także: Dodaj łyżkę do wody i podlej dracenę. Natychmiast odżyje
Jesienią i zimą zrezygnuj z nawozu. To stan spoczynku rośliny
Uprawa draceny jest prosta, ale łatwo popełnić w niej kilka błędów. Oprócz złego stanowiska czy zbyt częstego podlewania lub całkowitym braku nawodnienia, możemy także zastosować nawożenie poza sezonem wzrostu rośliny, który przypada na wiosnę i lato. To zdecydowanie zły pomysł - roślina mniej więcej od końca listopada znajduje się w stanie spoczynku i możemy jej w ten sposób zaszkodzić.
Nawożenie draceny zacznijmy pod koniec marca i stosujmy raz na około sześć tygodni do października. Możemy stosować preparat wieloskładnikowy z minerałami, który kupimy w sklepie ogrodniczym, ale także domowe nawozy dla kwiatów doniczkowych. Sprawdzi się chociażby nawóz ze skorupek od jajek, ze skórki od banana czy z drożdży.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl