Nowe fakty ws. Oliwii P. Sąd pozwolił, by Nelia zamieszkała z matką
"Zdechnij szmato w cierpieniach" – tymi słowami miała się zwrócić do 2-letniej córki instagramerka Oliwia P. Choć sąd w Środzie Śląskiej ograniczył jej prawa rodzicielskie, zezwolił, by dziewczynka zamieszkała z matką.
15.01.2019 | aktual.: 15.01.2019 08:58
Sprawą Oliwii P. i jej córeczki Nelii żyła cała Polska. Blogerka opublikowała w mediach społecznościowych post, w którym przekonywała, że jej córka została porwana. Okazało się, że dziewczynka przebywała pod opieką swojego ojca. Ten postanowił zerwać z wizerunkiem swojej żony jako wzorowej, kochającej mamy i zamieścił w sieci nagrania, na których Oliwia P. grozi jemu i córce.
– Chciałbym spokoju i normalnego dzieciństwa dla córki. Nie będę starał się o zakaz zbliżania, ale chciałbym mieć prawa do Nelii – przekonywał Mariusz P. w rozmowie z WP Kobieta. – Ja jestem z córką w Kędzierzynie, a żona przebywa we Wrocławiu – mówił.
Sąd w Środzie Śląskiej ograniczył Oliwii P. prawa rodzicielskie. Mimo to blogerka wciąż aktywnie działa w mediach społecznościowych i publikuje zdjęcia córki. Jak podaje "Fakt", teraz, decyzją sądu, będzie mogła zamieszkać z dziewczynką.
"Fakt" dotarł do opinii biegłych zajmujących się sprawą. "Oliwia P. myśli jedynie o sobie, a potrzeby dziecka stawia na dalszym planie. Mariusz P., choć jest zdecydowanie starszy, to jest mężczyzną niedojrzałym" – to jeden z fragmentów opinii ekspertów, który miał się znaleźć w aktach sprawy. Uznali jednak, że decyzja o odebraniu dziewczynki rodzicom byłaby przedwczesna, gdyż dziecko ma "wykształconą więź z rodzicami".
Rodzina Oliwii P. ma pozostawać pod stałym nadzorem kuratora. Małżeństwo musi również ukończyć kurs terapii małżeńskiej i trening umiejętności wychowawczych. Jeśli nie spełnią tych wymagań, sąd po raz kolejny przyjrzy się sprawie.
Źródło: "Fakt"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl